Jeśli jesteś na diecie roślinnej, a od czasu do czasu lubisz zjeść sobie wegańskiego burgera, seitan czy parówki sojowe, to pewnie nieraz usłyszałeś pytanie, dlaczego właściwie jesz coś, co ma udawać mięso. Przecież weganie nie lubią mięsa…

Czyżby?

Osoby, które wybierają diety roślinne często rezygnują z mięsa nie dlatego, że im nie smakuje. Ich wybór podyktowany jest troską o zwierzęta oraz dbałością o środowisko naturalne, które jest niszczone przez fermy przemysłowe. Wyłączenie mięsa z diety niekoniecznie ma związek z upodobaniami kulinarnymi osób, które decydują się na weganizm.

Sentyment

Większość z nas wychowywała się jedząc kanapki z szynką, kotlety schabowe na niedzielny obiad i kiełbaski z ogniska podczas szkolnych wycieczek. Nie ma nic dziwnego w tym, że tego typu jedzenie stanowi comfort food.
Szczególnie w okresie grillowym albo świątecznym, wegańskie odpowiedniki mięs pozwalają osobom na diecie wegańskiej cieszyć się ulubionymi smakami z młodości bez konieczności porzucenia swoich wartości i przekonań. Co więcej, często zdarza się, że roślinny zamiennik, np. pasztet z soczewicy, okazuje się absolutnym hitem na świątecznym stole i zostawia tradycyjny odpowiednik daleko w tyle.

Chcesz spróbować diety roślinnej?

Podejmij 22-dniowe wyzwanie Vegan Challenge! Otrzymasz jadłospisy, porady i opiekę mentora.

Dowiedz się więcej!

Coraz większy wybór

Liczba roślinnych produktów na rynku rośnie w bardzo szybkim tempie. Producenci starają się sprostać wymaganiom konsumentów i wychodzą im naprzeciw z coraz to nowymi pomysłami na „mięso” w roślinnych odsłonach. Prawie w każdym supermarkecie znajdziemy parówki i wędliny sojowe oraz przynajmniej kilka wersji roślinnego pasztetu.
Firma Sokołów, którą kojarzymy z mięsnymi wyrobami, wypuściła całą linię roślinnych produktów pod nazwą „Z gruntu dobre” (https://sokolow.pl/wydarzenia/trendy-zywieniowe-i-nowa-linia-warzywna-w-akademii-smaku-sokolow), która „jest odpowiedzią firmy na zmieniające się trendy żywieniowe”.

Mówiąc o roślinnych „mięsach” trudno nie wspomnieć o Igorze i Rafale z Bezmięsnego Mięsnego, których wyroby cieszą się tak dużą popularnością, że  rozpoczęli prace nad wprowadzeniem swoich „bezmięsnych” przysmaków do prywatnych sklepów i supermarketów.

Dlaczego weganie jedzą mięso

http://www.veganbaczer.pl/

Pierwszego września we Wrocławiu otworzył się pierwszy w Polsce lokal Max Burgers. Ta szwedzka sieć restauracji typu fast-food obok tradycyjnych opcji oferuje kilka wegetariańskich i jeden całkowicie wegański burger (którego próbowałam i szczerze polecam wszystkim mięso- i roślinożercom).
Do końca 2017 roku Max Burgers ma otworzyć się również w Warszawie oraz Gdańsku i zapowiada dalszą ekspansję w Polsce. To świetna wiadomość dla wszystkich wegan, którzy tęsknili za prawdziwym fastfoodem w amerykańskim stylu!

Rośliny nie takie nudne

Obecnie dieta roślinna wcale nie oznacza wielkich wyrzeczeń, a weganie nie są skazani na jedzenie trawy” do końca swoich dni… Jeśli ktoś chciałby zrezygnować ze spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, ale nie wyobraża sobie życia bez mięsa, to nie ma się czego obawiać. Sklepowa oferta wegańskich parówek, pasztetów czy kotletów staje się z roku na rok coraz bardziej atrakcyjna. Roślinne zamienniki pod wieloma względami stają się poważną konkurencją dla mięsa.
Przeczytaj także: Bezmięsny burger – realna konkurencja dla branży mięsnej

Zdjęcie tytułowe dzięki uprzejmości Bezmięsny Mięsny/ www.bezmiesnymiesny.pl