W dniu zakochanych większość z nas chciałaby spędzić czas ze swoim ukochanym lub ukochaną – okazać swoje uczucia poprzez prezent, gesty bądź słowa.
Zwierzęta, mimo iż nie mówią, potrafią pokazać swoje uczucia zarówno człowiekowi, jak i drugiemu osobnikowi swojego gatunku. Na przykład wieloryby wydają ultradźwięki, aby zwabić samice, prężąc przy tym swoje 40-tonowe ciało w niebanalnych pozycjach.

A jak to z miłością u krów? Czy są zdolne do jakichkolwiek głębszych uczuć i okazywania ich? Ależ oczywiście!
W poprzednim artykule o krowach pisaliśmy, że nawiązują one głębokie relacje w stadzie, odczuwają emocje i posiadają uczucia. Potrafią się opiekować zarówno sobą nawzajem, jak również zwierzętami innego gatunku. Jednym z ważniejszym elementów życia wewnętrznego krów jest świadomość kochania i bycia kochanym.
Na podstawie wypowiedzi wielu opiekunów z różnych azyli dla zwierząt wiemy, że krowy uwielbiają się przytulać, a swoją sympatię okazują poprzez lizanie, co jest u nich (podobnie jak u psów) równoznaczne z całowaniem, oraz podgryzanie.
Według badań ogromną rolę w odczytywaniu uczuć u krów odgrywają uszy. W czasie jednego z eksperymentów, gdy krowa była głaskana i odczuwała przyjemność, jej uszy był zwieszone luźno lub nachylone. Takie pozycje uszu krowy przyjmują, kiedy np. przytulają się do siebie lub spędzają czas ze swoim ukochanym bądź ukochaną, leżąc na trawie.
Jak kocha krowa
Zaobserwowano również, że postawione uszy w pozycji 90 stopni oznaczają niepokój, niepewność i strach. Taka pozycja uszu u krów pojawiała się wtedy, kiedy nastąpiło odseparowanie od ukochanego. Powodowało to u obydwu osobników duży poziom stresu, a także przygnębienie, zdezorientowanie, a w skrajnych przypadkach – depresję.
Miłość jest uczuciem, które pełni bardzo ważna rolę w życiu emocjonalnym krów. Nie są im potrzebne Walentynki, swoje uczucia do ukochanego osobnika potrafią okazywać codziennie. Wielu z nas powinno uczyć się od nich bezinteresowności, wierności i miłości.
Arleta Sierakowska