Najnowszy raport FAO ujawnia prawdę o skali pomijanych do tej pory danych dotyczących rybołówstwa: na świecie łowi się o 50% więcej niż sądzono.

fishing-1052686_1920

Skala rybołówstwa na świecie jest bardzo trudna do oszacowania. Ryby, w przeciwieństwie do innych zwierząt, nie są traktowane jako osobniki, ale jako produkt liczony w tonach, przez co niełatwo kontrolować konkretne ich ilości. Ponadto w wielu obszarach wiejskich ryby są głównym – bo najtańszym i najłatwiejszym do pozyskania – źródłem białka zwierzęcego, a swoje zapotrzebowanie na pożywienie mieszkańcy zaspokajają przez samodzielne, często nielegalne lub nienadzorowane połowy.

Kolejny problem stanowi rosnący popyt krajów o dobrze rozwiniętej lub prężnie rozwijającej się gospodarce. Nie są one w stanie same go zaspokoić połowami z wód własnych, a co za tym idzie importują ryby, które spożywane są poza miejscem wyłowienia i stają się towarem międzynarodowego handlu. Stąd problem w określeniu faktycznego stanu rybołówstwa na świecie.

Głównym źródłem danych o rybołówstwie na świecie są raporty FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa), które dotychczas zbierało niedoprecyzowane dane dotyczące rybołówstwa komercyjnego, pomijając jednocześnie rybołówstwo na małą skalę. Stopień „niedoprecyzowania” był jednak do teraz nieznany i trudny do ustalenia.

Za pomocą nowych metod statystycznych FAO włączyło w obecny raport niewliczane do tej pory pomiary połowów i – pomimo niekompletnych danych – wyniki te są zatrważające. Okazuje się, że pomiędzy 1950 a 2010 r. wyłowiono o ponad 50% więcej ryb niż sugerowały dotychczasowe raporty. Zauważono również, że połowy z roku na rok maleją, nie jest to jednak dobra wiadomość. Łowi się mniej, ponieważ zasoby ryb drastycznie maleją.

Więcej o wpływie intesywnego rybołówstwa na stan mórz przeczytasz tutaj

Już teraz roczne połowy ryb są alarmująco wysokie, jednak biorąc pod uwagę dotychczas pomijane dane, zyskujemy przygnębiający obraz. Jak sugerują autorzy raportu, rządy państw powinny zwracać znacznie większą uwagę na dokładne pomiary połowów wielkoprzemysłowych, a przede wszystkim wliczać w raporty ryby wyławiane na małą skalę. Jest to niezbędne do prowadzenia rozsądnej polityki rybołówstwa. My natomiast musimy dokonywać rozsądnych wyborów konsumenckich, które nie przyczynią się do degradacji środowiska.


Jak zastąpić “rybie” smaki w kuchni? Sprawdź w naszych darmowych ebookach!

Na podstawie faunalytics.org