W poniedziałek świat obiegła informacja, że w Londynie odbyła się pierwsza na świecie degustacja hamburgera sporządzonego z mięsa wyhodowanego w laboratorium. I choć brzmi to jak z dobrej powieści science-fiction, perspektywa produkcji mięsa z ominięciem hodowli przemysłowej i uboju zwierząt jest bardzo obiecująca.

Prace nad wyprodukowaniem mięsa w warunkach in vitro rozpoczęły się w 2008 roku na Uniwersytecie Maastricht w Holandii. Zespół badawczy, pod kierownictwem prof. Marka Posta, pobrał od krowy komórki macierzyste, które przekształciły się (drogą naturalnych podziałów komórkowych) we włókna mięśniowe. Następnie włókna te zostały ściśle ze sobą sprasowane, co pozwoliło na uzyskanie formy identycznej do mięśnia.

burger

W poniedziałkowej degustacji hamburgerów sporządzonych z tak wyprodukowanego mięsa, wzięli udział m.in. Josh Schonwald, autor książki „The Taste of Tomorrow” oraz Hanni Rützler, austriacka badaczka trendów żywieniowych prowadząca Future Food Studio. Hamburgery z próbówki otrzymały przychylne noty, a Josh Schonwald skomentował, że struktura „invitroburgera” wydaje się być identyczna z tradycyjną.

Choć projekt badawczy zasponsorowany przez współzałożyciela Google, Sergey Brina, pochłonął już ponad €250,000, naukowcy zgodnie twierdzą, że za 10-20 lat ten sposób produkcji mięsa będzie o wiele bardziej opłacalny niż standardowa hodowla przemysłowa. Warto także zaznaczyć, że mięso powstałe w laboratorium, oprócz tego, że jest biologicznie identyczne z mięśniem zwierzęcia, jest także o wiele bardziej ekologiczne, ponieważ to właśnie hodowla przemysłowa zwierząt w głównej mierze przyczynia się do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych (5% całkowitej emisji CO2 i 40% całkowitej emisji metanu) oraz pochłania ponad 30% ziem użytkowych (dla porównania tylko 4% gruntów jest używanych do produkcji żywności przeznaczonej bezpośrednio dla ludzi).

Dla jednych odkrycie to może wydać się nieprawdopodobne, dla drugich wspaniałe. Należy jednak podkreślić, że produkcja mięsa w sposób etyczny, wykluczający hodowlę przemysłową oraz ubój zwierząt, warta jest wsparcia, ponieważ w perspektywie wzrostu liczby ludności oraz rozwoju gospodarki, mięso produkowane w warunkach laboratoryjnych może stać się główną metodą wykarmienia gatunku ludzkiego.

Monika 09.08.2013