Jak podaje Portal Spożywczy, sieć Biedronka wycofała ze swoich sklepów 2 partie jajek podejrzanych o zakażenie bakterią Salmonella enteritidis.

Jajka pochodziły z polskich ferm utrzymujących kury w systemie klatkowym.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że w Holandii wykryto bakterie salmonelli w jajkach pochodzących z Polski. Okazało się, że są to jajka z ferm jednego z największych polskich producentów jaj – Ferm Drobiu Woźniak. Wtedy też resort rolnictwa informował, że jajka sprzedawane w Polsce są bezpieczne.
Teraz natomiast okazuje się, że 2 partie sprzedawane w supermarketach Biedronka pochodziły ze stad zarażonych tą bakterią (partie 3PL30221321 i 3PL30221304). Ich wycofanie nakazał Główny Lekarz Weterynarii.

Zaistniała sytuacja podważa zasadność prowadzenia chowu klatkowego, który dotychczas reklamowany był przez producentów jako najlepszy pod względem czystości jajek. Często jajka pochodzące z innych rodzajów chowu, w tym chowu wolnowybiegowego, krytykowane są jako te potencjalnie bardziej zanieczyszczone różnymi drobnoustrojami.

Dwie zakwestionowane partie zostały już wycofane ze sklepów, jednak wiadomo, że część jajek z nich pochodzących została sprzedana konsumentom. A gdyby tak w ogóle zrezygnować ze sprzedaży jajek z chowu klatkowego? Na świecie coraz więcej firm dokonuje takiego wyboru.

Pomóż nam przekonać innych, podpisz deklarację na Jak One To Znoszą?

źródło: http://portalspozywczy.pl/mieso/wiadomosci/wycofanie-z-obrotu-jaj-z-kodami-3pl30221321-i-3pl30221304,136266.html