Skuteczność to obowiązek każdego aktywisty i każdej aktywistki. Dzięki badaniom takim jak The Powerful Impact of College Leafleting i stronie HumaneSpot.org nie musimy opierać się jedynie na własnej intuicji planując kolejne działania. Możemy zdać się również na naukę.

Group-UoN-Nov13

Ulotki są jednymi z najchętniej stosowanych narzędzi w ruchu prozwierzęcym. Rozdaje się je na wszystkich akcjach i rozkłada na wszystkich stoiskach. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy rozdawanie ulotek w ogóle ma sens?

Takie pytanie zadał sobie Nick Cooney – autor książki Change of Heart: What Psychology Can Teach Us About Spreading Social Change i założyciel organizacji The Humane League. Zadał sobie również trud, żeby na to pytanie odpowiedzieć.

W celu zbadania skuteczności broszur promujących wegański styl życia, Nick Cooney zaprojektował badanie, które odbyło się na kampusach uniwersyteckich w Delaware i Maryland. W celach badawczych wykorzystane zostały materiały Vegan Outreach (broszura Compassionate Choices), oraz powiązanej z Farm Sanctuary grupy Compassionate Communities (broszura Something Better). Warto więc pamiętać, że wyniki badania dotyczą tylko tych materiałów, a nie jakichkolwiek ulotek na temat diety wegańskiej.

Na początku jesiennego semestru studentom na obu uniwersytetach rozdawano broszury obu organizacji. Dwa miesiące później badacze wrócili w te same miejsca, aby sprawdzić, w jaki sposób zmieniła się dieta studentów, którzy otrzymali wcześniej materiały. Osoby prowadzące badanie pytały studentów wychodzących ze stołówki o chęć wypełnienia ankiety, nie informując czego będzie ona dotyczyła. Następnie pytano o to czy dana osoba otrzymała wcześniej broszurę o weganizmie i jeśli odpowiedź była twierdząca, przystępowano do wypełniania ankiety. W ten sposób zebrano prawie 500 wyników.

crystalglendale

Okazało się, że na każde 50 studentów, jedna osoba przeszła na dietę wegetariańską lub pescatariańską (dopuszczającą spożywanie ryb). Oprócz tego, 7% studentów (1 osoba na 14) stwierdziło, że je teraz „dużo” mniej mięsa drobiowego, oraz dużo mniej jajek i mleka. Ponadto, 6% studentów zaczęło jeść dużo mniej ryb, a 12% dużo mniej czerwonego mięsa. 1 na 5 osób powiedziała również, że po przeczytaniu przekazała broszurę jakiejś innej osobie, która później z kolei również zdecydowała się jeść mniej mięsa.

Cooney podjął się jednocześnie oszacowania, na ile zwierząt potencjalnie wpływ może mieć rozdawanie ulotek. Jego wyliczenia brały pod uwagę m.in. średnią długość życia oraz ilość zwierząt zjadanych przeciętnie rocznie przez obywateli Stanów Zjednoczonych. Wynika z nich, że w pierwszym roku po rozdawaniu ulotek, na każde 100 rozdanych broszur, 50 zwierzętom oszczędzone będzie życie w koszmarze fermy przemysłowej. Jeśli studenci utrzymają później nowy sposób żywienia, z każdym kolejnym rokiem ilość zwierząt, którym każde 100 broszur oszczędzi cierpienia, będzie rosła.

JonUK

Wiedząc już, że rozdawanie ulotek może być całkiem sensowne, warto poświęcić jeszcze chwilę uwagi na to, jak zabrać się do tego zadania. Oto 5 podstawowych rad:

1) Po prostu to zrób.

Nawet jeśli myśl o zagadywaniu nieznajomych może wydać się przerażająca, najtrudniej podejść tylko do pierwszej osoby lub wręczyć pierwszą broszurę – później jest już coraz łatwiej, aż w końcu trudno będzie wyobrazić sobie łatwiejsze zadanie. Ty również zyskujesz – kiedy nabierzesz doświadczenia, nawiązywanie kontaktu z obcymi osobami nie będzie już więcej przerażać.

2) Wyglądaj profesjonalnie.

Odbiór materiałów zależy w dużej mierze od osoby, która je rozprowadza. Całkowicie ludzką rzeczą jest wydawanie błyskawicznych opinii i dlatego często od pierwszego wrażenia zależy, czy nasze postulaty zostaną przyjęte czy odrzucone. Zwykły uśmiech świetnie przełamuje lody i skutecznie zachęca ludzi do zainteresowania się tym, co mamy do przekazania.

3) Nie wdawaj się w długie dyskusje.

Jeśli zdarzy się jakaś osoba w nastroju mocno konfrontacyjnym – najlepszym rozwiązaniem jest pogodny uśmiech i niewdawanie się w zażarte debaty. Nawet jeśli długa debata jest kusząca, z reguły nie wynika z niej nic konstruktywnego i stracisz jedynie czas i humor. Często najlepiej po prostu stwierdzić, że jest nam przykro, że mamy tak odmienne zdanie na ten temat i życzyć miłego dnia. Jeśli zdecydujesz się podjąć dyskusję, pamiętaj dlaczego stoisz w tym miejscu i nie pozwól, żeby rozmowa schodziła na zbyt abstrakcyjne manowce.

4) Nie bój się trudnych pytań.

Kiedy rozdajesz materiały na jakiś temat, musisz się przygotować – zapoznanie się z tym co jest na ulotkach to absolutne minimum. Nie musisz jednak mieć encyklopedycznej wiedzy na każdy temat. Jeśli nie znasz odpowiedzi na pytanie, możesz po prostu przyznać, że nie potrafisz w tej chwili na nie odpowiedzieć i poprosić o e-mail lub numer telefonu, aby móc dać odpowiedź później lub też odesłać do znanej Ci organizacji, która zajmuje się danym tematem i z pewnością będzie w stanie udzielić fachowej odpowiedzi. Warto pamiętać również, że pytania które ludzie zadają z reguły powtarzają się i jeśli kilka razy sprawdzisz odpowiedź lub też przemyślisz sobie, co możesz w takiej sytuacji odpowiedzieć, z czasem będziesz radzić sobie coraz lepiej.

5) Rób przerwy.

Pamiętaj, że ludzie w swoim działaniu mocno sugerują się tym co robią inni. Jeśli jakaś osoba odmówi Ci wzięcia ulotki, jest duża szansa, że ta idąca za nią też jej od Ciebie nie weźmie – i tak dalej. Aby uniknąć tego efektu, możesz po każdej rażącej odmowie zrobić chwilę przerwy i rozpocząć rozdawania ulotek po ominięciu jednej lub kilku osób. Takie przerwy możesz też wykorzystać na zebranie z ziemi ulotek, które ktoś wyrzucił – jeśli ludzie będą widzieć Twoje ulotki leżące na ziemi, będą traktować je mniej poważnie i będą bardziej skłonni również je wyrzucić.

Staraj się mieć ulotki przy sobie. Nigdy nie wiesz, kiedy trafi się ktoś zainteresowany tematem.

Dobrusia Karbowiak

Artykuł ukazał się w 2 numerze Biuletynu Otwartych Klatek