Na temat inteligencji delfinów mówi się stosunkowo dużo. W Indiach został im nawet nadany specjalny status „non human person” czyli osób pozaludzkich. Niestety ich zdolności rozumowania i uczenia się są wykorzystywane przez ludzi w delfinariach i parkach rozrywki, gdzie nie mogą rozwijać ani zaspakajać swoich potrzeb.

Szczególnie ciekawym dla nas ludzi może być temat ich potrzeb czy też więzów społecznych, bo przecież człowiek to istota stadna. A że łatwiej nam zrozumieć zjawiska, które znamy z doświadczenia to na pewno interesujące będą dla nas badania jakie niedawno przeprowadzili naukowcy z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu na Florydzie.

Badacze skupili się na delfinach butlonosych żyjących w wodach Atlantyku w pobliżu Florydy. Sprawdzali jakie są interakcje pomiędzy poszczególnymi osobnikami, jakie wybierają towarzystwo i z kim najbardziej lubią spędzać czas. Krótkie podsumowanie badania mogłoby brzmieć następująco: Delfiny wprawdzie nie siedzą na Facebooku czy Twitterze, ale z całą pewnością tworzą skomplikowane i dynamiczne sieci znajomości.

Obserwacje prowadzone przez naukowców trwały aż 6,5 roku i objęły aż 200 delfinów. Analiza danych pozwoliła odkryć wzorce powiązań między delfinami, a także ich preferowane zachowania.

Artykuł opublikowany w „Marine Mammal Science” potwierdził, że delfiny – tak jak ludzie – są bardziej lub mniej towarzyskie. Jedne delfiny wykazywały tendencję do wiązania się z innymi osobnikami swojego gatunku, podczas gdy druga część populacji wykazywała bardziej samotnicze tendencje. Badanie pokazało również, ze delfiny grupowały się ze swoimi znajomymi, tworząc rodzaj wspólnoty, mającej swoje ulubione miejsce bytowania.

Zaobserwowano też bardzo ciekawą prawidłowość dotycząca wpływu miejsca stacjonowania na dynamikę grupy. Na przykład grupy stacjonujące w najwęższych zatokach wytwarzały najbliższe więzy między sobą i tworzyły najbardziej zżyte grupy. Zupełnie tak jak ludzie żyjący na wyspach i nie mający dużych możliwości interakcji z obcymi.

delfiny jak ludzie

sxc.hu

Te inteligentne i wysoce społeczne zwierzęta padają ofiarą wielu ludzkich działań. Od porywania ich z natury, po to by mogły bawić nas w delfinariach, przez rzeź w japońskiej zatoce Taiji (przedstawioną w fenomenalnym dokumencie The Cove – Zatoka delfinów), aż po padanie ofiarą tak zwanego przyłowu.

Z rzezią delfinów na japońskich wodach (ale też europejskich, wokół duńskich Wysp Owczych) walczą nieustraszeni wolontariusze organizacji Sea Shepherd, o czym pisaliśmy w zeszłym roku. Natomiast na przyłów wpływa każdy konsument ryb i owoców morza, a niestety mało który zdaje sobie sprawę, że poza zjedzonymi bezpośrednio istotami ofiarą podają dodatkowo ptaki morskie, foki, żółwie i właśnie delfiny. 

Na podstawie:

http://www.sciencedaily.com/releases/2015/05/150505091807.htm#