Francja jest coraz bliżej wprowadzenia zakazu sprzedaży jaj „trójek”.

Chów klatkowy na językach francuskich polityków

Jak podaje francuska organizacja prozwierzęca L214, Francja rozważa wycofanie jaj klatkowych z półek sklepowych do 2022 roku. Prezydent Francji Emmanuel Macron jeszcze w kampanii wyborczej podjął temat okrutnego chowu klatkowego i zapowiedział, że jest to temat, którym chciałby się zająć. Istnieje szansa, że obietnica ta może mieć swój finał we wprowadzeniu prawa zakazującego sprzedaży w supermarketach jaj „trójek”, czyli takich, które pochodzą z chowu klatkowego. Minister Rolnictwa Stephane Travert ogłosił, że temat chowu klatkowego jest dla niego bardzo ważny i chciałby, aby do 2022 roku jajka klatkowe zniknęły z francuskich sklepów. Liczymy na to, że deklaracje polityków i zainteresowanie tematem dobrostanu kur niosek przyniosą efekt w postaci regulacji prawnych.

Francuzi montują kamery w rzeźniach.

Trend dotyczy też Polski

Coraz więcej firm, sieci sklepów, supermarketów, restauracji i dużych producentów żywności decyduje się na wprowadzenie oficjalnej polityki w sprawie dobrostanu kur niosek. Globalne i lokalne marki, takie jak Tesco czy Auchan, decydują się na rezygnację z wykorzystywania w produkcji i sprzedaży jaj z chowu klatkowego.

Po co ten zakaz?

Kury nioski hodowane w systemie chowu klatkowego całe swoje życie spędzają w klatce wraz z wieloma innymi kurami. Nie wychodzą na zewnątrz, nie grzebią w ziemi, nie zobaczą nigdy słońca. Rodzą się w dużej hali, a życie kończą w rzeźni lub umierają przedwcześnie w klatce.

Polacy chcą lepszych warunków dla kur na mięso