wiwi3Wiwisekcja jest terminem, który obejmuje różne sposoby wykorzystania żywych organizmów w badaniach naukowych i testach laboratoryjnych. Jednak 13 artykuł Dyrektywy PE w sprawie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych stanowi: „…Unia i Państwa Członkowskie w pełni uwzględniają wymagania w zakresie dobrostanu zwierząt jako istot zdolnych do odczuwania”, co zatem nasuwa wniosek, że eksperymenty na zwierzętach są procederem nie do zaakceptowania.

Niestety, od wielu lat, zwierzęta wykorzystane są do testów, począwszy od gryzoni, kończąc na naczelnych. Na podstawie oficjalnych, co rocznych statystyk, w 2013 roku tylko w Wielkiej Brytanii zostało wykorzystanych do tego celu ponad 4 miliony zwierząt. Aż 82% z nich stanowiły gryzonie!

Niestety, liczba wykorzystanych do wiwisekcji zwierząt wciąż rośnie. Nie od dziś wiadomo, że chociażby przykładowe gryzonie nie są spokrewnione z ludźmi w takim stopniu, aby zapewnić adekwatność testów laboratoryjnych. Każdy gatunek reaguje inaczej na ten sam związek chemiczny, co tym samym powoduje wprowadzenie, do testów klinicznych na ludziach, potencjalnych leków bez wiarygodnej wiedzy o ich szkodliwości.

Warunki laboratoryjne również nie są w stanie zapewnić wiarygodnych wyników, zatem czy takie testy na zwierzętach mają jakikolwiek sens? „Otóż nie” – odpowiada Dr Ray Greek w wywiadzie udzielonym dla magazynu The Star. Zdaniem doktora: „Badania prowadzone na zwierzętach na Uniwersytecie w Toronto oraz innych placówkach uczelnianych są stratą czasu, wysiłku i pieniędzy. Badania te są niewiarygodne i rezultaty, które były pozytywne u zwierząt okazały się nie raz w konsekwencji śmiertelne lub bardzo szkodliwe dla ludzi.” Ponad to doktor dodaje, że „Sposób, w jaki przeprowadza się badania na naczelnych i innych zwierzętach laboratoryjnych jest przerażający – unieruchamia się ich ciała i zaciska głowę, rygluję, przez co nie mogą się ruszać. Takie eksperymenty mogą potrwać kilka godzin. Jeśli miałbym wybrać między obcięciem nóg bez znieczulenia, a takim rodzajem katorgi, jaką przechodzą zwierzęta w laboratorium, wolałbym zostać pozbawiony nóg”.

wiwi4Na podstawie relacji byłego dyrektora The Huntingdon Life Sciences testy prowadzone na zwierzętach i rezultaty uzyskane poprzez podanie tych samych związków chemicznych ludziom zgadzały się zaledwie w 5%, bardzo rzadko w 25%. Najważniejszym argumentem przemawiającym za tym, aby wiwisekcja została zakazana jest fakt, że zwierzęta chorują prawie w 100% na inne schorzenia niż ludzie. Przykładowo, pośród 30 000 chorób występujących u ludzi, tylko 1, 25% występuje u zwierząt. Związane jest to z różnicami funkcjonowania organizmu, układu odpornościowego oraz brakiem pokrewieństwa, dlatego w warunkach laboratoryjnych prawie wszystkie choroby u zwierząt wywołuje się sztucznie.i

92 % przebadanych na zwierzętach leków, które uzyskały pozytywną opinie, okazało się bezużytecznych albo niebezpiecznych dla ludzi. Sztandarowym przykładem może być lek Vioxx, który działał przeciwzapalnie i przeciwbólowo u doświadczalnych myszy, psów, szczurów, natomiast u ludzi powodował ciężkie choroby układu krążenia w ponad 139 000 przypadków! Następnym przykładem jest lek Flosint, który był lekiem przeciwzapalnym działający na stawy i otrzymał pozytywną opinię po przejściu testów na szczurach, psach i naczelnych. Podczas badań klinicznych prowadzonych na ludziach miał efekt śmiertelny.

Odmienna rzecz ma się z penicyliną, która obecnie jest stosowanym antybiotykiem. Kiedyś została ona „odstawiona na półkę” przez naukowców na kilkanaście lat. Powodem był zgony wśród królików doświadczalnych wywołane tym związkiem chemicznym.ii Inne leki, które obecnie ratują życie jak insulina czy powszechnie stosowana aspiryna, również uzyskały negatywną opinie w badaniach na zwierzętach.iii

wiwi2Eksperymenty na zwierzętach nie służą nikomu, ani ludziom, ani przede wszystkim zwierzętom. Ten okrutny proceder obywa się na co dzień w laboratoriach uczelni wyższych, jak i farmaceutycznych. Każdego dnia testowane są tysiące związków na kilkudziesięciu zwierzętach. Jest to zarówno nieetyczne, jak i kompletnie nieuzasadnione. We wrześniu Organizacja STOP VIVSECTION! ma zostać publicznie wysłuchana w Parlamencie Europejskim w sprawie zaprzestania testów na zwierzętach. W gestii Komisji Europejskiej leży wydanie zakazu przeprowadzania testów lub utrzymania dotychczasowego stanowiska w sprawie wiwisekcji. W dzisiejszym świecie istnieje bardzo wiele alternatyw do testowania nowych substancji chemicznych bez wykorzystania żywego stworzenia, które odczuwa ból tak jak my.

Zdjęcia: BUAV

Arlet

23.07.2014

i i Tony Page, “Vivisection Unveiled”, John Carpenter, 1997, strona 6;
ii Hans Ruesch, “Slaughter of the Innocents”, strona 364;
iii NAVS Campaigner Jan/Feb 1988, strona 13.