W ciągu ostatnich 2 dni odbyło się historyczne dla prawnej ochrony zwierząt w Polsce posiedzenie sejmu! Dotyczyło ono tzw. „Piątki dla zwierząt”. Posłowie i Posłanki zagłosowali za nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, czyli między innymi za zakazem hodowli zwierząt na futra!

Aktywiści Otwartych Klatek i Vivy w sejmie

Piątka dla zwierząt

Dzisiejsze posiedzenie sejmu zostało sfinalizowane większością głosów za ustawą „Piątka dla zwierząt”. To bardzo ważny dzień dla osób, którym ich los nie jest obojętny.

Piątka dla zwierząt to projekt ustawy zainicjowanej przez Jarosława Kaczyńskiego oraz Forum Młodych PiS. Projekt ten dotyczy poprawy dobrostanu zwierząt, na co składają się m.in.: zakaz hodowli zwierząt na futra, wzmocnienie kontroli warunków bytowych zwierząt przetrzymywanych przez ludzi, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, czyli m.in. w cyrkach, zakaz trzymania zwierząt na uwięzi, określenie minimalnych wymiarów kojca oraz ograniczenie możliwości uboju rytualnego. Projekt ustawy został złożony do sejmu w piątek, 11 września 2020 roku.

Marek Suski w sejmie ze zdjęciami z naszych śledztw

Już w kolejnym tygodniu podczas posiedzenia sejmu rozpoczęły się prace nad nowelizacją. Obrady nad projektem „Piątka dla zwierząt” rozpoczęły się w środę wieczorem, a zakończyły w czwartek w nocy.  Zmiany zyskały ponadpartyjne poparcie!

Wnioskodawcą projektu był poseł PiS Grzegorz Puda, Wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej. Poseł bronił projektu przed atakami zwolenników wykorzystywania zwierząt na futra. Poza kluczową kwestią etyki, argumentował on, że projekt był konsultowany z mieszkańcami wsi, którzy cierpią z powodu fetoru, plag owadów, zanieczyszczenia środowiska oraz wód gruntowych i jako rolnicy popierają zakaz.

Walka o zakaz

Kampania Cena futra jest naszą pierwszą kampanią, od której rozpoczęła się działalność Otwartych Klatek. Od 9 lat pokazywaliśmy jak okrutna jest hodowla zwierząt na futra. Dzięki Waszemu wsparciu jesteśmy już o krok od odesłania futer do historii!

ferma lisów/ fot. Andrew Skowron

W 2017 roku w ramach nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt pojawiły się propozycje zakazu hodowli zwierząt futerkowych, zakaz uboju rytualnego, a także zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Wtedy Jarosław Kaczyński mówił, że to „kwestia serca”. Od listopada 2017 roku ustawa była „zamrożona”, a w ostateczności i tak się z niej wycofano, argumentując, że „to naturalny dział polskiego rolnictwa”. 

Śledztwo na fermie norek w Góreczkach

Temat powrócił do debaty publicznej w drugim tygodniu września 2020 roku. Opublikowaliśmy śledztwo z największej fermy norek w Polsce zrealizowane z portalem Onet, a kilka godzin później PiS zorganizował konferencję, na której ogłoszono projekt nowelizacji ustawy.

Śledztwo przeprowadził ukraiński aktywista prozwierzęcy Yevhen. Na dwa miesiące zatrudnił się na fermie, aby udokumentować okrutne warunki, w jakich przetrzymywane są zwierzęta. Norki miały liczne, w tym otwarte, rany od pogryzień, przez stres wzajemnie się atakowały i były okaleczone przez konstrukcję klatek. Występowały także wśród nich akty kanibalizmu. Powszechne były również infekcje oczu, zatrucia, norki miotające się w konwulsjach, sparaliżowane oraz apatyczne. Reportaż ze śledztwa nakręcił Janusz Schwertner, dziennikarz Onetu.

Sukces dla ludzi i zwierząt

Od lat co roku na polskich fermach futrzarskich ginęło 5-10 milionów zwierząt futerkowych, a ich życie poprzedzone było miesiącami cierpienia. To wielkie zwycięstwo – nie tylko dla nich, ale także dla mieszkańców okolic ferm. Nie jesteśmy w stanie wyrazić jak bardzo jesteśmy wdzięczni za Wasze wsparcie na przestrzeni lat. Podpisywanie petycji, wspieranie zbiórek oraz miłe słowa, zwłaszcza w momentach, gdy walka robiła się coraz trudniejsza – dawało nam to siłę do dalszego działania i ujawniania tego, co ta okrutna branża za wszelką cenę starała się ukryć. Teraz z niecierpliwością będziemy czekać na głosowanie w Senacie. CZAS NA ZAKAZ! 

lis Maciek uratowany z fermy