Ostatni rok pełen był wiadomości o wielkich sieciach handlowych rezygnujących ze sprzedaży jaj pochodzących z hodowli klatkowej. Czy 2018 rok będzie obfitował w oświadczenia ze strony działających w Polsce restauracji? Można się tego spodziewać – największa polska spółka gastronomiczna właśnie ogłosiła politykę wycofania z użycia jaj „trójek” i wyznaczyła nowe standardy dla całej branży.
Flagową marką spółki Sfinks S.A. są Restauracje Sphinx, ale polityka dobrostanu kur niosek obejmuje również pozostałe marki spółki: Chłopskie Jadło (gdzie już teraz używane są wyłącznie jaja z wolnego wybiegu), Fabryka Pizzy, WOOK, Piwiarnie Warki i Pub Bolek.

sphinx wycofuje jajka trójkiSfinks dla dobrostanu zwierząt

Mając na uwadze dobrostan kur niosek i promocję żywności pozyskiwanej ze zrównoważonych źródeł, Sfinks stara się eliminować stosowanie jaj z chowu klatkowego w swoich restauracjach. W związku z tym już teraz w lokalach zarządzanych przez spółkę do przygotowywania zdecydowanej większości dań, w skład których wchodzą jaja, „trójki” nie są wykorzystywane. Jednocześnie Sfinks zobowiązał się, że do 2025 roku całkowicie wycofa ze wszystkich swoich sieci jaja z chowu klatkowego i półprodukty zawierające tego typu jaja. czytamy na oficjalnej stronie spółki.
Ta polityka może być przełomowa dla losu tysięcy kur w Polsce. Dlaczego?
Po pierwsze, oczywiście ze względu na pozycję Sfinks S.A. na rynku. Biznesowy sukces Sylwestra i Doroty Cacek, którzy parę lat temu uratowali firmę przed bankructwem, wzbudza podziw wielu polskich restauratorów. Spółka szanowana jest we względu na rozmiar, przychody i sprawne zarządzanie.
Po drugie, język użyty w deklaracji jest bardzo sprzyjający dla kur. Firma wyraźnie wskazuje, że za jej decyzją stoi troska o dobro zwierząt i zrównoważone pozyskiwanie produktów – jest to postawa godna naśladowania.

Ale to nie wszystko!

Restauracje Sphinx od lat kojarzone są ze stuprocentowo mięsnym menu, w którym nie tylko weganie, ale nawet wegetarianie mają problem ze znalezieniem czegoś dla siebie. Jednak niedawno sytuacja uległa zmianie. W ofercie restauracji znajdziemy nie tylko hummus i falafel, ale też tabbouleh, warzywa w tempurze, fattoush, misę grillowanych warzyw, a nawet obiadowe dania z kuskusem i wegetariańskie mezze!
Teraz, gdy firma wykazała się odpowiedzialnym podejściem do hodowli kur niosek, o wiele przyjemniej będzie wypróbować nowe menu.

Aktualna sytuacja na rynku

Zaledwie parę dni temu ogłaszaliśmy, że z jajek “trójek” rezygnuje Starbucks. Cieszymy się, że coraz więcej tak znaczących firm decyduje się na wyznaczanie dobrych praktyk, mających na celu poprawę sytuacji zwierząt i spełnienie rosnącego zapotrzebowania społecznego na dostęp do informacji o pochodzeniu produktów. Cieszy nas również, że możemy pomóc w przekonywaniu firm, że jest to właściwa droga.

TEŻ MOŻESZ POMÓC 

Ważny jest też fakt, że polityka Sfinks S.A. obejmuje markę Fabryka Pizzy. Niestety, inne sieci pizzerii nie wykazały się dotąd zrozumieniem problemu hodowli klatkowej kur niosek. Da Grasso, Biesiadowo czy Telepizza twierdzą, jakoby ich dania nie zawierały jaj – choć z ich tabel alergenów, do których dostęp publiczny jest wymagany prawnie, wyraźnie wynika co innego. Część firm posuwa się nawet do utrzymywania, że używane przez nich majonezy nie mają w składzie jaj – gdyby to była prawda, świat byłby piękniejszy!

źródło: http://sfinks.pl/pl/content/csr