Malowane, drapane i w koszulkach – kolorowe pisanki cieszą oczy i nadają świętom wielkanocnym wyjątkowy charakter. Czy ozdabiając jajka, pamiętamy jednak o kurach, które je znoszą?

Pisanki

fot. Andrew Skowron

Chcielibyśmy, aby każda z nich spędziła Wielkanoc chodząc po trawie i wygrzewając się w promieniach wiosennego słońca. Niestety nie wszystkie kury nioski mogą cieszyć się takim spokojnym i przyjemnym życiem. Większość znosi jaja zamknięta w metalowych klatkach, w ścisku i strachu. Na szczęście możemy im pomóc, rezygnując z kupowania jaj oznaczonych cyfrą 3, a więc pochodzących z chowu klatkowego. Zamiast nich, Polacy coraz częściej świadomie wybierają jaja z wolnego wybiegu, aby pokazać hodowcom, że zależy im na etycznym pochodzeniu produktów. Już ponad 47 000 naszych rodaków zadeklarowało, że rezygnuje z kupowania „trójek”. Wiele osób wzięło też udział w wielkanocnej akcji #niemalujetrojek, która zwraca uwagę konsumentów na pochodzenie ich pisanek.

A co z jajkami w gotowych produktach?

Okrutny chów klatkowy wspieramy nie tylko kupując całe jaja. Często nieświadomie zjadamy „trójki” w produktach spożywczych takich jak – niezbędny na wielkanocnym stole – majonez. Na szczęście kolejne firmy wycofują się z używania składników o tak wątpliwym etycznie pochodzeniu. Już od 2009 roku wolne od „trójek” są majonezy marki Hellmann’s, a w tym roku dołączyły do niego Pudliszki. Podobne chęci zadeklarowali właściciele marek Madero oraz Białuty – obydwie firmy zobowiązały się do wycofania jaj z chowu klatkowego do roku 2025. 


Pisanki

fot. Andrew Skowron

Czy majonez musi być z jajek?

Absolutnie nie! Nawet jeśli nie stosujemy diety wegańskiej, robiąc wielkanocne zakupy możemy sięgnąć po majonezy roślinne. Produkty firm Cremajo, Develey czy Zakwasownia zachwycą nawet najbardziej wybredne podniebienia. Wegański majonez oferują też Fanex, Hellmann’s oraz Byodo. Podobny przysmak możemy wykonać również w domu. Z tofu, z aquafaby, z mleka roślinnego i oleju – blogerzy wciąż zaskakują nas nowymi pomysłami. Bogactwo przepisów tylko czeka, aby je odkryć!

Pisanki

fot. Andrew Skowron

A może dla samych jajek też znajdzie się alternatywa?

Oczywiście, że tak! Zamienniki jaj firm BioVegan, Veggs Cultured Foods i Vantastic Foods świetnie się sprawdzą w pysznej wielkanocnej babce czy słodkim mazurku. Zwolennikom domowych metod proponujemy zastąpienie jaja zmielonym siemieniem lnianym lub bananem. Te i inne metody znajdziesz w naszym kulinarnym ebooku „Alternatywy dla jaj”. Smacznego!