Sklepy Wolne od Futer to kampania międzynarodowej koalicji Fur Free Alliance, która ma na celu zapewnienie konsumentom rzetelnych informacji na temat polityki sklepów w kwestii futer, pozwalając w ten sposób dokonywać świadomych i etycznych wyborów. W kampanii promujemy wyłącznie sprzedawców, którzy zobowiązali się pisemnie do niesprzedawania naturalnych futer oraz wszelkich dodatków futrzanych.
Jak naprawdę wygląda produkcja futer?
Każdego roku ponad 100 milionów zwierząt jest zabijanych tylko po to, aby pozyskać z nich futro. Lisy, norki oraz inne zwierzęta futerkowe spędzają całe swoje życie w nieodpowiednich warunkach, w ciasnych i zatłoczonych klatkach. Hodowla zwierząt futerkowych nie może zapewnić im spełnienia podstawowych potrzeb, takich jak zabawa, ruch czy kąpiele wodne. Powoduje to szereg chorób oraz zaburzeń psychicznych, m.in kanibalizm i stereotypie, które nie pozwalają zwierzęciu normalnie funkcjonować.
Fermy zwierząt futerkowych poza oczywistym cierpieniem zwierząt, powodują także znaczne zanieczyszczenie środowiska naturalnego:
- Ślad węglowy produkcji futra naturalnego jest aż kilkadziesiąt razy większy niż jego sztucznego odpowiednika. Różne badania pokazują, że produkcja jednego naturalnego futra pochłania nawet do 66 razy więcej energii niż produkcja takiego samego, lecz syntetycznego.
- Futra naturalne są stabilizowane silnymi środkami chemicznymi, takimi jak formaldehyd, chrom, oleje ropopochodne czy składniki bazujące na truciznach, które są bardzo niebezpieczne zarówno dla środowiska, jak i zdrowia człowieka.
- Już na etapie hodowli odchody zwierząt futerkowych zalegają pod klatkami, wsiąkają w glebę i zanieczyszczają wody gruntowe. Wraz z deszczem przedostają się do rzek i jezior, gdzie wysokie stężenie metanu i fosforu powoduje wymieranie fauny i flory.
- Hodowle przemysłowe zwierząt futerkowych poprzez istotne zanieczyszczenie okolicznego środowiska i wysoką uciążliwość dla mieszkających w sąsiedztwie osób hamują rozwój bardziej zrównoważonych i przyjaznych przyrodzie form działalności, takich jak agroturystyka i rolnictwo, w tym rolnictwo ekologiczne.
Konsumenci nie chcą wspierać firm, które wykorzystują futra zwierzęce.
Uśrednione wyniki badań opinii publicznej w Unii Europejskiej wskazują, że około 73% respondentów popiera zakaz hodowli zwierząt na futro. Większość z tych osób nie będzie zainteresowana zakupami w miejscach, które nadal wspierają okrutny przemysł futrzarski. Wiele osób woli też firmy, które jasno opowiadają się przeciwko temu przemysłowi, zamiast zachowywania neutralności, którą ciężko odróżnić od obojętności na problem.
Coraz więcej sklepów odzieżowych rezygnuje z futer!
O tym, że przyszły świat mody będzie wolny od futer i innych materiałów pochodzenia zwierzęcego świadczy ciągle wzrastająca liczba firm fur-free. Aktualnie do programu Sklepy Wolne od Futer dołączyło ponad 1400 firm z całego świata. Ikoniczne, powszechnie znane domy mody, takie jak Chanel, Gucci, Versace, Hugo Boss, Prada czy Jimmy Choo, już dawno oficjalnie poinformowały na swoich kanałach społecznościowych o zmianie polityki w kwestii wykorzystywania futer.
Postęp technologiczny dokonany przez lata pozwala nam dysponować alternatywami, które sprawiają, że stosowanie okrutnych praktyk w stosunku do zwierząt jest zbędne.
Giorgio Armani, 2016
Wśród polskich firm cierpieniu zwierząt futerkowych sprzeciwiło się już ponad 100 sklepów odzieżowych i projektantów. M.in:
Zachęcamy do podjęcia kroku w stronę etycznego i zrównoważonego biznesu, wolnego od cierpienia zwierząt. Nawet jeśli marka odzieżowa w swoim asortymencie nigdy dotąd nie posiadała wyrobów z prawdziwego futra, poprzez zajęcie zdecydowanego stanowiska w sprawie ich sprzedaży, wyraża swój sprzeciw wobec takiego traktowania zwierząt oraz wspiera tym samym wysiłki zmierzające do zakazania hodowli zwierząt na futro na całym świecie. Jest to symboliczny akt poparcia kampanii Fur Free Retailer.