Od samego początku, kiedy jako Otwarte Klatki podjęliśmy temat ferm futrzarskich w Polsce, zaczęli zgłaszać się do nas z prośbą o wsparcie mieszkańcy polskich wsi, którzy mieszkają w okolicy fermy futrzarskiej lub też w miejscu, gdzie taka ferma ma powstać. Odór nie do wytrzymania i plagi much są zawsze wymieniane jako największe uciążliwości, ale mieszkańcy zawsze wspominali też o jeszcze jednym elemencie: ich domy, mieszkania, grunty rolne tracą na wartości z powodu takiego sąsiedztwa.

Mieszkanka wsi Pyrzany, gdzie również działa ferma norek, pokazuje ile much zbiera się codziennie w jej domu. Ferma norek jest wskazywana jako przyczyna.

Przeczytaj także – raport na temat szkodliwości branży futrzarskiej

Aby potwierdzić te doniesienia, wspólnie z Fundacją Viva zleciliśmy rzeczoznawcy sporządzenie opinii na ten temat. Jesienią 2020 roku powstały raporty na temat trzech lokalizacji: Kawęczyna (gm. Czerniejewo), gm. Koźmin Wielkopolski oraz Krzemienia. 

Jak mieszkańcy wsi tracą na obecności ferm?

Wyniki analizy sporządzonej przez rzeczoznawcę potwierdziły to o czym mówili mieszkańcy. W przypadku gm. Koźmin Wielkopolski, gdzie fermy prowadzą bracia Wójcikowie (m.in. fermę norek w Góreczkach znaną z naszego śledztwa), nieruchomości o funkcji mieszkalnej tracą na wartości 49,23% z powodu takiego sąsiedztwa. W przypadku nieruchomości rolnych jest to 20,3%. W Kawęczynie, gdzie dwie fermy norek posiada Rajmund Gąsiorek, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych, lokale mieszkalne znajdujące się w odległości poniżej 1km od fermy mają wartość mniejszą o 32,9% niż lokale znajdujące się dalej. W przypadku ziem rolnych jest to różnica 26,4%.

Wszyscy ponosimy koszty hodowli zwierząt na futra

Sporządzona opinia na temat wpływu ferm norek na lokalny rynek nieruchomości wskazuje, że nie wiąże się to jedynie ze stratami dla indywidualnych właścicieli nieruchomości, ale również dla lokalnego budżetu – “duża koncentracja podmiotów uciążliwych w danej gminie przyczynia się (…) do zaprzepaszczenia potencjału gminy, wynikającego chociażby z dobrej lokalizacji, w sąsiedztwie dużych miast. Gmina traci przychody z tytułu podatku od nieruchomości, gdyż z uwagi na brak siły roboczej powstaje mniej nieruchomości np. produkcyjnych, od których podatek jest kilkukrotnie wyższy. Traci też Skarb Państwa z tytułu mniejszych obrotów na rynku nieruchomości (podatek PCC).” (z opinii na temat gm. Koźmin Wielkopolski).

Wieś Kawęczyn jest otoczona fermami norek. Mieszkańcy skarżą się, że latem z powodu odoru, nie mogą otwierać okien.

Fermy zwierząt futerkowych zawsze wiążą się z cierpieniem zwierząt i stanowią duże zagrożenie dla lokalnych ekosystemów. Sporządzone przez rzeczoznawcę opinie wyraźnie wskazują, że fermy takie mają również negatywny wpływ ekonomiczny na lokalne społeczności. Jedna inwestycja tego typu sprawia, że domy i mieszkania tracą prawie połowę swojej wartości, a czasem stają się wprost niesprzedawalne. Podczas debat nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt (tzw. Piątka Dla Zwierząt) wiele mówiono o stratach finansowych hodowców. Warto jednak pamiętać, że z powodu istnienia i działań ferm norek czy lisów to mieszkańcy ponoszą dotkliwe straty finansowe.