“Ag-gag” to termin, który oznacza akt prawny zakazujący dokumentowania za pomocą ukrytej kamery bądź innych urządzeń m.in. okrucieństwa wobec zwierząt na fermach przemysłowych oraz publikowania materiałów pochodzących z tego typu śledztw. Do tej pory prawo to weszło w życie w kilkunastu stanach USA. Niektóre akty penalizują samo posiadanie albo dystrybuowanie zdjęć bądź filmów w Internecie.

W przeszłości to dzięki materiałom z tajnych śledztw na jaw wyszły przykłady maltretowania zwierząt – mielenia młodych, żywych kurczaków, stosowanie przemocy seksualnej wobec zwierząt albo przypadek dostawcy mięsa do szkolnych posiłków, którego zwierzęta były tak chore, że nie mogły nawet chodzić.

Prawo to skupia się na działalności dziennikarzy, aktywistów oraz pracowników i stanowi zagrożenie nie tylko dla osób publikujących materiały z ferm zwierzęcych, ale także zajmujących się bezpieczeństwem żywności, prawami pracowników, wolnością słowa i prasy.

Zwolennicy prawa twierdzą, że jest ono konieczne, aby chronić interesy rolników i hodowców oraz że w razie naruszenia pewnych zasad pracownik danego miejsca może zgłosić to odpowiednim władzom. Oczywiście w takim przypadku bardzo łatwo jest zatuszować naruszenia, a poza tym mało który pracownik zdecyduje się zaryzykować oficjalne zgłoszenie.

Za pracami nad prawem „ag-gag” stoją koncerny rolnicze, które dzięki pomocy organizacji American Legislative Exchange Council próbują przeforsować jego wprowadzenie na terenie całego kraju. Tym samym chcą do minimum ograniczyć kontrolę nad przemysłem rolniczym, a co za tym idzie – uniemożliwić konsumentom dostęp do informacji na temat swojej działalności.

 
Na podstawie: greenisthenewred.com