Aktywiści organizacji, zajmujących się prawami zwierząt zebrali materiał z ponad trzydziestu ferm futrzarskich, z sześciu różnych krajów Unii Europejskiej: Finlandii, Polski, Litwy, Łotwy, Hiszpanii oraz Danii. 
Obrazy widoczne na nagraniach i zdjęciach są szokujące i ukazują cierpienie zwierząt na niewyobrażalną skalę.
Śledztwo prowadzone było latem i jesienią 2022 roku i obejmowało ponad sto wizyt na fermach, na których przebywały norki, lisy i jenoty.

Materiał zebrany na fermach dokumentuje niewyobrażalne cierpienie milionów zwierząt

Na zdjęciach widoczne są zwierzęta z otwartymi ranami, osobniki bez łap, ogonów, uszu, brudne, z poważnie infekcjami, pożerane żywcem przez robaki.
Na fermach zaobserwowano kanibalizm wśród norek, które stłoczone na małej powierzchni przeżywają ogromny stres. Norki to zwierzęta dzikie, które w naturze prowadzą samotniczy tryb życia.
U zwierząt odnotowano także zachowania autoagresywne, samookaleczenia.
Na nagraniach widać ranne zwierzęta, które znajdują się w klatkach razem ze zdrowymi zwierzętami, jak również martwe zwierzęta pozostawione w klatkach z żywymi.

Zdjęcie ze śledztwa międzynarodowego

Cierpienie zwierząt na fermach jest powszechne bez względu na kraj występowania

Materiały zostały pozyskane przez organizacje, zajmujące się prawami zwierząt, z różnych krajów: nasze stowarzyszenie – Otwarte Klatki z Polski, Oikeutta eläimille z Finlandii, Tu Abrigo Su Vida z Hiszpanii i opublikowane przy wsparciu międzynarodowej organizacji: Humane Society International.

Naruszenia minimalnych standardów dobrostanowych, regulowanych przez prawo unijne, występowały we wszystkich krajach i sprawdzanych fermach.Te szokujące obrazy jasno pokazują, że fermy futrzarskie narażają zwierzęta na niewyobrażalne cierpienie, bez względu na kraj występowania i powinny zostać jak najszybciej zdelegalizowane.

Członkowie stowarzyszenia grupy Oikeutta eläimille przekonują, że nie ma humanitarnej metody hodowli zwierząt na futro i że dopóki hodowla ta będzie dozwolona, takie sytuacje będą na porządku dziennym.

Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futro w całej Unii Europejskiej.

Stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie inicjatywy „Europa wolna od futer”

Już 20 państw europejskich, w tym 15 państw członkowskich wprowadziło zakaz hodowli zwierząt na futro, jednak wciąż ok. 10 milionów zwierząt zabija się corocznie, żeby wykorzystać ich futra w branży modowej.

W dniu dzisiejszym Komisja Europejska przedstawiła swoje stanowisko w sprawie podpisanej przez 1,5 mln obywateli inicjatywy obywatelskiej, dotyczącej zakazu hodowli zwierząt na futro w całej Unii Europejskiej.
Komisja zleciła Europejskiemu Urzędowi ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) przygotowanie raportu o dobrostanie czterech gatunków zwierząt hodowanych na futro: lisów, jenotów, norek i szynszyli.
Raport EFSA ma powstać w 2025 roku i będzie miał za zadanie pomóc podjąć finalną decyzję w kwestii rewizji przepisów.
Niestety, w praktyce oznacza to odroczenie podjęcia tej decyzji o ponad dwa lata.

Zdjęcie ze śledztwa międzynarodowego

Sytuacja hodowli zwierząt na futro w Polsce

Stanowisko Komisji Europejskiej rozczarowuje, tym bardziej jednak ważne jest kontynuowanie starań o zakaz hodowli zwierząt na futro w Polsce. Na początku 2024 roku Małgorzata Tracz złoży projekt ustawy, dotyczący zakazu, który jest efektem naszej wspólnej, wytężonej pracy. Projekt jest świetnie przygotowany i mamy wielką nadzieję, że zyska poparcie nowej kadencji Sejmu. Wierzymy, że politycy spełnią swoje przedwyborcze obietnice i futro zostanie w końcu odesłane do historii.

Maja Gaweł