Pięknie wyprofilowane, o głębokim odcieniu, wysokim błysku, doskonałej miękkości, naturalne, hipoalergiczne, luksusowe, uwielbiane przez celebrytki… rzęsy z norek. Najnowszy trend w kosmetyce.
Od pewnego czasu zabieg przedłużania rzęs sierścią z norek amerykańskich stał się bardzo popularny. Producenci zachwalają swój produkt, mówiąc, że jego struktura jest identyczna ze strukturą ludzkich rzęs. Podkreślają, że rzęsy są naturalne, sterylne, nie uczulają, a ich noszenie nie powoduje trwałego ubytku naturalnych rzęs, tak jak w przypadku ich syntetycznych odpowiedników. Ale przede wszystkim producenci jednogłośnie zapewniają, że podczas pozyskiwania rzęs nie ucierpiało żadne zwierzę, a rzęsy delikatnie wyczesuje się z ogonów zwierzaków. Jak to wygląda naprawdę?
fermy futrzarskie w Polsce 2015
Owszem, sierść norek jest wyczesywana, ale zazwyczaj z odpadów, które powstały w procesie skórowania zwierząt na futra. Prosto rzecz ujmując – z tego, z czego nie da się zrobić futra, wyczesuje się sierść, która następnie poddawana jest procesowi sterylizacji i obróbki chemicznej, ponieważ w łuskach włosów norek gromadzą się różne pasożyty, których trzeba się pozbyć. Następnie sierść jest przycinana do określonej długości i nadaje się jej różne kształty. Po tych wszystkich zabiegach sierść norek nadaje się do aplikacji na rzęsy klientów.

Chcesz pomóc zwierzętom hodowanym na futra w Polsce?

Podpisz petycję

Podpisz

Warto jednak pamiętać, że wybierając produkty zawierające jakiekolwiek składniki pochodzenia zwierzęcego (patrz też: olej z norek), bezpośrednio przyczyniamy się do cierpienia zwierząt oraz wspieramy przemysł bogacący się na tym cierpieniu.