18 września 2025

Jak wygląda życie szczeniąt na fermach futrzarskich? Nowe śledztwo z ferm lisów i jenotów

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało wyniki śledztwa przeprowadzonego wiosną i latem tego roku na fermach futrzarskich w Polsce. Nagrania pokazują brutalną codzienność szczeniąt lisów i jenotów, które od urodzenia do śmierci nie opuszczają ciasnych, drucianych klatek. Takie obrazy mogą już niedługo przejść w Polsce do historii – projekt ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futro ma być procedowany jeszcze we wrześniu.

szczeniak wiszący między prętami klatki na fermie futrzarskiej

Publikacja Otwartych Klatek to rezultat najnowszego śledztwa na fermach futrzarskich w centralnej i zachodniej Polsce. Materiały pokazują przekrojowo problemy dobrostanowe, z jakimi mierzą się lisy i jenoty, szczególnie szczenięta – na nagraniach widać m.in.:

  • młode jenoty wspinające się po ścianie klatki i upadające z impetem na druciane podłoże,

  • szczeniaki w agonii, których głowy utknęły między prętami klatki,

  • matki pochylające się nad martwymi szczeniętami w klatce,

  • łapy szczeniąt wpadające między pręty klatki,

  • nieleczone urazy i rany otwarte

– Lisy, norki, szynszyle i jenoty hodowane na futro rodzą się i umierają w klatkach. Chcieliśmy pokazać, na jakie cierpienie skazujemy zwierzęta, które w chwili uśmiercania są jeszcze młodymi szczeniakami, a jednocześnie przez całe życie nie doświadczają niczego poza wnętrzem niewiele większej od nich samych klatki – mówi Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. śledztw w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki. – Zgromadzone przez nas nagrania po raz kolejny potwierdzają, że na fermach futrzarskich nie da się zapewnić zwierzętom jakiegokolwiek dobrostanu. Niedawno wybrzmiało to też oficjalnie ze strony europejskich naukowców i lekarzy weterynarii – dodaje.

Europejska nauka i lekarze weterynarii krytycznie o hodowli na futro

30 lipca Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) opublikował długo wyczekiwaną opinię naukową dotyczącą dobrostanu norek, lisów, jenotów i szynszyli na fermach futrzarskich. Zwrócono w niej uwagę na poważne zagrożenia dla dobrostanu tych zwierząt, w tym m.in. ograniczenie ruchu, stres wynikający z izolacji, uszkodzenia tkanek i kulawiznę. Naukowcy wskazali również, że złożonych potrzeb behawioralnych i fizjologicznych tych gatunków nie da się zaspokoić na fermach futrzarskich. „Większości wymienionych konsekwencji dla dobrostanu zwierząt nie można zapobiec ani ich istotnie złagodzić w ramach obecnych systemów hodowlanych” – podkreślono w dokumencie.

W lipcu oficjalne stanowisko w sprawie hodowli zwierząt na futro zajęła też Europejska Federacja Weterynarzy (FVE): „Jako lekarze weterynarii zaangażowani w ochronę zdrowia i dobrostanu zwierząt, zdrowia publicznego i ochrony środowiska [uważamy], że hodowla zwierząt futerkowych nie ma przyszłości i budzi poważne obawy w całym spektrum One Health, One Welfare”.

Procedowanie zakazu jeszcze w tym miesiącu

– Zgodne opinie EFSA i FVE to ostateczny argument za wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce. Jest to przemysł, który wiąże się nie tylko z niewyobrażalnym cierpieniem zwierząt, ale także zatruwaniem życia lokalnym społecznościom, degradacją środowiska i zagrożeniem dla ekosystemów. Norka została z tego powodu wpisana w czerwcu na listę obcych gatunków inwazyjnych UE – mówi Marta Korzeniak, koordynatorka kampanii „Cena Futra” w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki – Zakaz czeka w Polsce na procedowanie już od ponad roku. W międzyczasie kolejne miliony zwierząt urodziły się i zostaną brutalnie zabite na fermach futrzarskich. Zamierzamy rozliczyć polityków z ich obietnic i dopilnować, żeby ustawa weszła w życie jeszcze w tym roku – podsumowuje.

Projektem ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futro ma zająć się Komisja Nadzwyczajna ds. ochrony zwierząt. Dokładna data nie jest znana, jednak jego autorka, posłanka Małgorzata Tracz, zapowiedziała, że będzie to pod koniec września. Projekt zakłada 5-letni okres przejściowy, odprawy dla pracowników i odszkodowania dla hodowców w systemie degresywnym – tym większe, im szybciej zrezygnuje się z hodowli.

Na fermach futrzarskich w Polsce zabijanych jest co roku ok. 3 mln zwierząt. Według badań CBOS z maja br. ponad 70% społeczeństwa uważa, że że hodowanie i zabijanie zwierząt dla ich futer nie powinno być dopuszczalne w Polsce.

Kampanię na rzecz wprowadzenia zakazu można wesprzeć na stronie www.czasnazakaz.pl.

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Wyspiańskiego 14/37, 60-750 Poznań

KRS: 0000444120