Ochrona zwierząt w Unii Europejskiej. Podsumowanie debaty z kandydatami do europarlamentu

W wydarzeniu organizowanym przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki, Koalicję Społeczną Stop Fermom Przemysłowym oraz organizację Eurogroup for Animals wzięły udział: Dorota Koszal z Lewicy Razem, Miłosława Stępień z Koalicji Europejskiej i Sylwia Spurek z Wiosny. Spotkanie poprowadziła prof. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza Hanna Mamzer.

Na początku głos zabrał Paweł Rawicki, wiceprezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Opowiedział o tym, skąd wziął się pomysł na debatę: Dobrostan i ochrona zwierząt jest ważnym tematem dla wielu wyborców zarówno w Polsce, jak i w całej Europie. Jest on jednak zbyt często traktowany powierzchownie lub po prostu pomijany na przedwyborczych debatach. Temat ten jest również niezbyt komfortowy dla samych kandydatów i partii, ponieważ wymaga czegoś więcej niż posługiwania się ogólnikami.

Teza dotycząca istotności tematu dla wyborców znajduje odzwierciedlenie w sondażach. Według pierwszego w historii badania przeprowadzonego na zlecenie Komisji Europejskiej w celu sprawdzenia, jakie kwestie są priorytetowe dla obywateli, dobrostan zwierząt jest dla Europejczyków równie ważny jak prawa człowieka i wolność wypowiedzi i ważniejszy od zwalczania korupcji.

W dalszej części spotkania Iwona Mertin z Eurogroup for Animals opowiedziała o możliwościach działania na rzecz ochrony zwierząt na poziomie unijnym. Następnie głos został przekazany uczestniczkom debaty.

Miłosława Stępień z Koalicji Europejskiej, Partia Zielonych, zwróciła uwagę na szkodliwość ferm przemysłowych, podkreślając konsekwencje masowej hodowli nie tylko dla dobrostanu zwierząt, ale także środowiska i zdrowia ludzi: Zasadniczo mamy bardzo poważny problem z tym,w jaki sposób zwierzęta są hodowane w przemyśle masowym. Ma to skutki klimatyczne, skutki zdrowotne, ale także skutki bezpośrednio dla zwierząt. Musimy odejść od hodowli masowej, ponieważ jest szkodliwa dla środowiska, dla ludzi, bo jemy źle, a przede wszystkim taki system hodowli powoduje ogromne cierpienie zwierząt, które żyją krótko i w wielkich męczarniach.

Dorota Koszal z  Lewica Razem skrytykowała brak obecności przedstawicieli komitetów Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz15’: Bardzo żałuję że na tej debacie nie pojawili się przedstawiciele komitetów Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz 15. Świadczy to o tym, że nie traktują tematu praw zwierzat wystarczająco poważnie. Zwłaszcza ubolewam nad brakiem kandydata PiS, ponieważ projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt autorstwa PiS, który został zgłoszony do Sejmu w ubiegłym roku, dawał nadzieję na pozytywne zmiany w temacie dobrostanu zwierząt. Zakładał m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz uboju rytualnego oraz zakaz trzymania psów na uwięzi. Wszystkie te najważniejsze zmiany zostały przez PiS w autopoprawce wycofane. Miałam nadzieję, porozmawiać dziś z przedstawicielem PiS dlaczego tak się stało i czy mają zamiar wywiązać się ze swoich obietnic.

Sylwia Spurek z Wiosny zauważyła natomiast zdecydowaną przewagę kobiet – kandydatek zabierających głos w temacie ochrony zwierząt: Z dzisiejszej debaty wybrzmiało to, że na listach wyborczych są osoby i są to kobiety, dla których prawa zwierząt są bardzo ważne i ogromnie się z tego cieszę. Jeżeli wyborcy i wyborczynie chcą głosować na jedyną jedynkę, która uczestniczyła w tej debacie i dla której prawa zwierząt są tam samo istotne, jak prawa człowieka, to niech głosują na Wiosnę.

Organizatorzy bardzo  dziękują uczestniczkom za bardzo merytoryczne podejście do tematu oraz publiczności za liczne przybycie na miejsce. Zachęcają również wszystkich wyborców do przemyślenia swojego niedzielnego głosu i oddania go dla dobra zwierząt i ludzi.