25 marca 2020

Otwarte Klatki alarmują: “korytarz życia” poprawił sytuację zwierząt na granicy, ale transporty żywych zwierząt to zagrożenie dla zdrowia publicznego

W związku z przywróceniem kontroli granicznych wewnątrz UE, na granicy polsko-niemieckiej utworzyły się w zeszłym tygodniu gigantyczne korki, w szczytowym momencie sięgające 60 km. Utknęły w nich m.in. transporty żywych zwierząt. Sytuację poprawiło otworzenie dla nich przejścia granicznego w Gubinku, jednak aktywiści zwracają uwagę, że w obliczu pandemii transporty żywych zwierząt między krajami powinny zostać zdecydowanie ograniczone.

O tragicznej sytuacji zwierząt informowała w środę Straż Graniczna w Świecku, apelując do kierowców o przepuszczanie transportów zwierząt. Ze względu na wprowadzenie kontroli sanitarnej na granicy polsko-niemieckiej  utworzyły się wielokilometrowe korki. Według informacji podanych tego dnia przez ambasadę w Berlinie szacunkowy czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosił 16 godz. dla samochodów osobowych i aż 30 godz. dla pojazdów ciężarowych, w tym tych, które przewoziły żywe zwierzęta. Podobne utrudnienia wystąpiły na granicy z Czechami i Litwą.

Pod listem w tej sprawie do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa oraz komisarzy Stelli Kyriakides i Janusza Wojciechowskiego podpisało się prawie 40 europejskich organizacji zajmujących się ochroną zwierząt. Apelowały one o wstrzymanie wszystkich planowanych na więcej niż 8 godzin transportów pomiędzy krajami członkowskimi, a także całkowite zablokowanie transportu zwierząt poza Unię Europejską. Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa i członek grupy ds. dobrostanu zwierząt w Parlamencie Europejskim, w odpowiedzi na te sygnały zaczął zabiegać o objęcie transportów zwierząt “zieloną linią”.

Z prośbą o pilną interwencję w sprawie zatrzymanych na granicy zwierząt zgłosił się też do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Bogdan Konopka, Główny Lekarz Weterynarii. 18 marca do transportu zwierząt zostało wyznaczone przejście graniczne w Gubinku w Województwie Lubuskim, co pozwoliło doraźnie pomóc w usprawnieniu ich wjazdów do kraju. Służby przypominały także, że zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 2 lipca 2019 r. w sprawie kontroli granicznej, żywe zwierzęta, towary łatwopsujące się oraz wszystkie inne towary wymagające natychmiastowego przewozu, mogą być odprawiane w przejściach granicznych poza kolejnością.

Jak ostrzegają przedstawiciele Stowarzyszenia Otwarte Klatki, nierozwiązanych pozostaje mimo to wiele kwestii związanych zarówno z dobrostanem zwierząt, jak i zdrowiem ludzi w obliczu pandemii koronawirusa.

Priorytetem w obecnej sytuacji z pewnością było rozładowanie sytuacji na granicy i przyspieszenie wjazdu tych transportów do kraju. Niestety oznacza to, że wymagane na co dzień kontrole służb weterynaryjnych czy Inspekcji Transportu Drogowego nie będą się odbywać, co tworzy ryzyko nadużywania tej sytuacji poprzez transportowanie zwierząt chorych lub w liczbach znacznie przekraczających dopuszczalne zagęszczenie – komentuje Paweł Rawicki, prezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Organizacje pozarządowe zwracają też uwagę na kwestie związane bezpośrednio z bezpieczeństwem ludzi. Transporty zwierząt wymagają zaangażowania m.in. kierowców czy pracowników załadunkowych i rozładunkowych, co naraża zarówno ich, jak i ich bliskich, na zwiększone niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem.

Aktywiści przytaczają ponadto stanowisko Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA, według którego stres związany z długodystansowym transportem wiąże się ze zwiększoną podatnością na infekcje i choroby. Zwierzęta łatwo zarażają się nawzajem w trakcie podróży i w ubojni i co w wielu przypadkach, np. salmonelli, stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego.

 – W obliczu pandemii koronawirusa jednym z priorytetów jest odciążenie służby zdrowia. Długodystansowe transporty zwierząt stwarzają w tym kontekście ogromne zagrożenie, którego da się przecież uniknąć, przestawiając się na import i eksport samego mięsa i gotowych produktów, a nie żywych zwierząt. Rozwiązanie to, zalecane przez EFSA w normalnych okolicznościach, obecnie powinno być potraktowane szczególnie poważnie  – podsumowuje Rawicki.

Petycję w sprawie zatrzymania transportów żywych zwierząt podpisać można na stronie https://www.otwarteklatki.pl/stop-transportom/.

Zdjęcia z transportu zwierząt: https://andrewskowron.org/transport/

List organizacji prozwierzęcych do Komisji Europejskiej: https://assets.ciwf.org/media/7439493/letter-re-the-transport-of-animals-since-the-spread-of-the-coronavirus-in-europe-19-march-2020-final.pdf?utm_campaign=transport&utm_source=twitter&utm_medium=ciwf&utm_term=letter

Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii na temat utrudnień: https://www.wetgiw.gov.pl/main/komunikaty/Utrudnienia-na-granicach-wewnetrznych-UE/idn:1271

Stanowisko EFSA na temat długodystansowych transportów zwierząt: https://efsa.onlinelibrary.wiley.com/doi/pdf/10.2903/j.efsa.2011.1966

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Grottgera 16/1, 60-758 Poznań

KRS: 0000444120