28 października 2021

Podlaskie Siemichocze zagrożone kurnikami przemysłowymi

Mieszkańcy miejscowości Siemichocze (gmina Nurzec Stacja) protestują przeciwko planowanej budowie ferm przemysłowych na ponad 3 miliony kurczaków brojlerów w skali roku. Koalicja Społeczna Stop Fermom Przemysłowym alarmuje: ze względu na nowo wybudowaną, potężną ubojnię w Międzyrzeczu Podlaskim, na Podlasiu może pojawiać się coraz więcej prób budowy dużych ferm.

Inwestor planuje wybudować w Siemichoczach 6 kurników, a w sąsiedniej wsi – 5 kolejnych. Lokalna społeczność stanowczo protestuje przeciwko planowanej inwestycji, podkreślając zagrożenia, które się z nią wiążą, np.:

  • nieznośne odory (które mogą wpływać na zdrowie fizyczne, podrażniając układ oddechowy czy śluzówkę oka, oraz psychiczne, powodując stres i nerwowość);
  • hałas i niszczenie infrastruktury przez liczne przejazdy ciężarówek;
  • degradacja środowiska naturalnego i zaburzenie ekosystemu – gatunki zwierząt, które występują na terenie gminy to m.in. łoś euroazjatycki, żubr europejski, ryś euroazjatycki czy traszka grzebieniasta;
  • zanieczyszczenie wód;
  • niekorzystny wpływ substancji pochodzących z ferm, takich jak azot czy amoniak, na uprawy i sady należące do mieszkańców;
  • negatywny wpływ na małe, rodzinne gospodarstwa rolne.

Liczne zagrożenia podkreśla również dr Jerzy Kupiec z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu – jak mówi Kupiec, ferma przemysłowa oddziałuje na teren w promieniu powyżej 800 metrów, co dla wsi Siemichocze można oznaczać poważne niebezpieczeństwo dla łańcuchów pokarmowych i cieków wodnych – całych ekosystemów.

Ze spokojnej, urokliwej wsi, w której każdy się zna, a dzieci popołudniami bawią się pomiędzy domami inwestor planuje zrobić zagłębie ferm drobiu – mówi Bartosz Zając z Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym – Podlasie od jakiegoś czasu atakowane jest przez wielkie fermy, dlatego mocno wspieramy społeczność wsi Siemichocze w protestach i mamy nadzieję, że wygrają walkę o dom swój i przyszłych pokoleń. Tak naprawdę w tym momencie najlepszym rozwiązaniem dla mieszkańców byłoby uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Złożyliśmy w tej sprawie petycję do Urzędu Gminy Nurzec Stacja. Niestety Wójt ją odrzucił – dodaje Zając.

Mieszkańców w walce przeciwko fermom wspierają działacze Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym, którzy przedstawili ich historię w krótkim filmie – materiał dostępny jest pod tym linkiem.

Zdjęcia z protestów: https://www.flickr.com/photos/otwarteklatki/albums/72157719438102123

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Grottgera 16/1, 60-758 Poznań

KRS: 0000444120