28 września 2021

Renata Beger nie walczy już z fermami. Stawia własne wbrew woli mieszkańców

Planowana przez byłą posłankę Renatę Beger budowa fermy trzody chlewnej stała się przyczyną konfliktu lokalnego na terenie wsi Nowy Dwór (gm. Złotów, woj. wielkopolskie). Inwestorka planuje budowę hali na 1 920 zwierząt w środku wsi, gdzie w bliskim sąsiedztwie mieszka około 200 rodzin. Mieszkańcy Złotowa protestują przeciwko inwestycji – o ich walce opowiada krótki dokument opublikowany przez Koalicję Społeczną Stop Fermom Przemysłowym.

Postępowanie administracyjne w sprawie inwestycji trwa od 2019 roku. To właśnie wtedy mieszkańcy wsi Nowy Dwór dowiedzieli się, że w ich sąsiedztwie może powstać chlewnia zaplanowana na 1 920 świń. Byłaby to kolejna przemysłowa ferma zwierząt uruchamiana na terenie wsi przez Renatę Beger – zdając sobie sprawę ze wpływu na środowisko, a także ogromnych odorów generowanych przez już istniejącą hodowlę, mieszkańcy postanowili podjąć próbę zatrzymania budowy nowej chlewni.

Ta uciążliwość zmobilizowała mieszkańców do czujności i kiedy dowiedzieli się o kolejnych planach rozbudowy tej inwestycji, to oczywiście podjęli działania – mówi w dokumencie zrealizowanym przez Koalicję Społeczną Stop Fermom Przemysłowym wójt gminy Złotów, Piotr Lach – Inwestor wycofał wniosek, a następnie pojawił się kolejny wniosek, złożony przez obecnego inwestora. Oczywiście w procedurach administracyjnych jest tak, że był to odrębny wniosek, mimo że wszyscy wiedzieli, że to powiązania rodzinne i faktyczne. Potem pracowaliśmy i tak na tym samym raporcie – dodaje.

Powiązania, o których wspomina Piotr Lach dotyczą najbliższej rodziny Renaty Beger – jak mówi w rozmowie opublikowanej na stronie stopfermom.pl Artur Łazowy ze Stowarzyszenia EFFATA, Renata Beger chwali się publicznie, że jest rolnikiem ekologicznym i taką metodą prowadzi gospodarstwo. Sama Renata Beger nie posiada jednak certyfikatu rolnictwa ekologicznego – taki certyfikat na produkcję gryki posiada jej małżonek, Tadeusz, oraz Robert i Sebastian, czyli najbliższa rodzina.

Można sobie zadać pytanie, jak to jest możliwe, że w jednym rodzinnym gospodarstwie rolnym prowadzone są dwie skrajnie odległe i sprzeczne metody produkcji rolniczej? Gdzie pod zasiew ekologicznej gryki wylewa się gnojowicę z pobliskiej fermy uniemożliwiając normalne życie mieszkańcom. Jak można być jednocześnie producentem świń zamkniętych w budynkach bez dostępu do naturalnego światła czy powietrza i obok prowadzić gospodarstwo ekologiczne? Najwyraźniej w Polsce nadal można – odpowiednio wykorzystując kruczki prawne i fałszując obraz rzeczywistości – mówi Artur Łazowy – Dlatego aby rozwiać wszelkie wątpliwości, w imieniu Stowarzyszenia EFFATA wystąpiliśmy o nadzwyczajną kontrolę gospodarstwa do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Domagamy się, aby niezależna komisja zbadała podnoszone przez mieszkańców zarzuty – dodaje.

Jak podkreślają przedstawiciele Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym, działalność prowadzona obecnie przez Renatę Beger stoi w sprzeczności do jej wcześniejszych poglądów na temat ekspansji ferm przemysłowych w Polsce, którym kiedyś mocno się sprzeciwiała. Za czasów działania Związku Zawodowego Samoobrona Andrzej Lepper jeździł po Polsce i namawiał rolników, aby nie budowali przemysłowych ferm. W 1999 roku został zaproszony przez  Instytut Ochrony Zwierząt oraz rolników indywidualnych do Stanów Zjednoczonych, aby osobiście zapoznać się ze skutkami funkcjonowania wielkich ferm.

Po powrocie do Polski na zlecenie Partii Samoobrona RP powstał film, który był reportażem z wyjazdu Andrzeja Leppera do USA oraz przestrogą dla polskich rolników przed działaniami koncernu Smithfield Foods. To właśnie Smithfield promował wówczas zwrot polskiego rolnictwa w kierunku hodowli przemysłowej. Dokument przestrzegał przed zanieczyszczeniem środowiska i problemami dotyczącymi dobrostanu zwierząt, a także upadkiem rodzinnych gospodarstw jako konsekwencją rozwoju hodowli przemysłowej.

I to właśnie wtedy, pomagając w dystrybucji filmu wśród rolników w całej Polsce, poznałem Panią Renatę Beger. Razem działaliśmy, aby zachować rodzinne gospodarstwa rolne, polskie tradycje i cudowny charakter wsi, gdzie się pracowało i odpoczywało, to był pomysł na życie – tak żyło wiele milionów ludzi w Polsce – mówi Artur Łazowy.

Mimo wstępnych deklaracji Renata Beger nie zdecydowała się odnieść do protestu mieszkańców Nowego Dworu w dokumencie Koalicji Społecznej Stop Fermom Przemysłowym. Pozwała natomiast Artura Łazowego za naruszenie dóbr osobistych  – chodziło o opublikowanie przez niego w mediach społecznościowych dokumentacji z postępowania administracyjnego. Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile oddalił wniosek 6 maja 2021 r.

W gminie Złotów nadal jest procedowana sprawa budowy chlewni w Nowym Dworze, na którą nie zgadza się społeczność. Gmina i region stawia na ekologiczny rozwój  – powstał projekt pt. Wielkopolskie Zdroje, planowany jest też Park Krajobrazowy. Złotów jest miastem znanym ze zdrowych warunków do życia, z lasów i jezior a także wieloletniej specjalizacji w rehabilitacji. Miasto dba o to, by można było tu powracać do zdrowia, mieszkać i inwestować w biznes nastawiony na branżę zdrowotną. Budowa kolejnej fermy pogrzebie w opinii mieszkańców te plany i inwestycje.

Film na temat protestu mieszkańców Złotowa obejrzeć można pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=gs2AIq3J0Vk

Zdjęcia ze spotkania mieszkańców w sprawie protestu: https://www.flickr.com/photos/otwarteklatki/albums/72157719651656447

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Grottgera 16/1, 60-758 Poznań

KRS: 0000444120