Ubojnia krów z nakazem wstrzymania działalności po publikacji śledztwa Otwartych Klatek

W lipcu br. Stowarzyszenie Otwarte Klatki, zajmujące się ochroną zwierząt hodowlanych, przez 4 tygodnie dokumentowało rozładunek zwierząt w ubojni Onyśk w Dzierzbach Włościańskich. Nagrania zostały pozyskane za pomocą drona i pokazują liczne przypadki znęcania się nad zwierzętami, m.in. poprzez bicie, kopanie, deptanie, ciągnięcie ich po rampie za przywiązane kończyny lub i głowę, rażenie prądem, wykręcanie ogonów, zabijanie krów na oczach innych zwierząt, czy złośliwe zrzucanie metalowych części rampy rozładunkowej na leżącą krowę. Otwarte Klatki powiadomiły prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.

Jak podaje portal tvn24.pl, dzień po otrzymaniu zgłoszenia sprawy prokurator zlecił wszczęcie dochodzenia.

– Prokurator polecił wykonanie czynności, w tym przesłuchanie wskazanych świadków, dokonanie oględzin przesłanych materiałów. Na ich wykonanie prokurator wyznaczył termin do 30 października – skomentowała dla tvn24.pl prokurator.

Z przedstawicielami Otwartych Klatek skontaktowała się również powiatowa lekarz weterynarii Anna Boczoń-Borkowska, której stowarzyszenie przekazało komplet pozyskanych materiałów.

– Otrzymaliśmy kopię decyzji powiatowego lekarza weterynarii o wstrzymaniu działań zakładu Onyśk. Decyzja wydaje się zasadna w obliczu udokumentowanych zaniedbań. Pamiętajmy jednak, że to nie koniec, a dopiero początek całej sprawy. Równie istotne będzie dalsze dochodzenie prokuratury – komentuje Angelika Kimbort, radczyni prawna Otwartych Klatek.

Na opublikowane śledztwo wciąż nie zareagowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przypadki znęcania się nad leżącymi krowami – zwanych w środowisku „leżakami” – w zakładach ubojowych są nagłaśniane od wielu lat. W 2019 roku reportaż „Chore bydło kupię” zrealizowali dziennikarze Superwizjera, w 2022 roku Otwarte Klatki wspólnie z dziennikarzami Uwaga! opublikowali kolejny materiał, tym razem z ubojni Józan pod Myszkowem. W tej sprawie niedawno zapadł wyrok nakazowy, a pracownicy zostali ukarani… karą grzywny. Aktywiści złożyli sprzeciw od wyroku i sprawa czeka na rozpoznanie przez sąd. 

Ministerstwo Rolnictwa zapowiadało wtedy wzmocnienie kontroli w ubojniach, niedługo później mówiono o monitoringu w zakładach. Nowe śledztwo pokazuje, że nic od tamtej pory się nie zmieniło, a Minister Rolnictwa nie reaguje.

– Zbliżają się wybory, trwa walka o głosy Polek i Polaków. Zwracamy uwagę Ministrów Telusa i Ciecióry, że dobrostan zwierząt jest dla większości społeczeństwa ważny, co pokazują kolejne badania opinii społecznej i reakcje na nasze śledztwa, które publikujemy już od ponad 10 lat. Liczymy, że sprawa zwierząt z ubojni Onyśk nie zostanie zignorowana przez Ministerstwo i zostaną podjęte stanowcze kroki w kierunku zwiększenia kontroli w ubojniach – komentuje Bogna Wiltowska, Dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Materiał ze śledztwa Otwartych Klatek dostępny jest na stronie: https://www.youtube.com/watch?v=Er9emouH57k&t=6s