30 stycznia 2020

“Dobre warunki” na fermach futrzarskich to fikcja: raport Otwartych Klatek o dobrostanie lisów

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało raport, który mierzy się z pytaniem o możliwość etycznego prowadzenia hodowli lisów na futra. Wniosek jest jeden: zamykanie dzikich zwierząt w klatkach zawsze wiąże się z ich cierpieniem psychicznym i fizycznym – niezależnie od tego, jakie warunki spełnia konkretna ferma i czy stosuje się do wymogów określonych w polskim prawie.

Raport przedstawia informacje dotyczące naturalnych zachowań społecznych, siedlisk i zwyczajów żywieniowych lisów. Skontrastowane z nimi zostają warunki życia na fermach futrzarskich.

W przeciwieństwie do zwierząt gospodarskich, których udomowienie rozpoczęło się kilka tysięcy lat temu, hodowla lisów jest wynalazkiem stosunkowo nowym – pierwsze hodowle lisów i jenotów powstały dopiero w latach 20. XX wieku. Selekcja genetyczna zwierząt opiera się na ich umaszczeniu, nie bierze pod uwagę podatności na stres i strach związane z obecnością człowieka. Na fermach futrzarskich nie poświęca się lisom wystarczająco dużo czasu i uwagi, aby można było mówić o udomowieniu tych dzikich zwierząt.

W raporcie aktywiści powołują się na pięć wolności, które według Kodeksu Dobrostanu Zwierząt, opracowanego przez Radę Dobrostanu Zwierząt Hodowlanych, powinny zostać zapewnione zwierzętom na fermach: wolność od głodu i pragnienia, wolność od dyskomfortu, wolność od bólu, urazów i chorób, wolność od strachu i stresu oraz zdolność do wyrażania normalnego behawioru. Przeprowadzone na przestrzeni lat śledztwa Otwartych Klatek jednoznacznie wykazują, że wolności te nie są zapewnione oraz że w warunkach klatkowej hodowli dzikich zwierząt jest to zwyczajnie niemożliwe.

Lisy hodowane na futro całe życie spędzają w ciasnych metalowych klatkach, podczas gdy w naturze ich terytorium może zajmować do kilkuset hektarów – mówi Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Podczas śledztw, które przeprowadziliśmy na fermach w całej Polsce, niejednokrotnie widzieliśmy zwierzęta bez dostępu do wody czy schronienia; lisy cierpiące z powodu chorób i urazów, przerażone obecnością człowieka do tego stopnia, że dostawały drgawek. Wolności, które powinny zostać zapewnione zwierzętom na podstawie Kodeksu Dobrostanu Zwierząt, są tak naprawdę fikcją – dodaje Wiltowska.

Stowarzyszenie od ośmiu lat walczy o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futro. Polska jest drugim co do wielkości producentem naturalnych futer w Europie – rocznie zabijanych jest ponad 5 milionów zwierząt, w tym sto tysięcy lisów i jenotów. W związku z globalnym trendem odchodzenia od futer branża znajduje się jednak obecnie w kryzysie – w ciągu ostatnich kilku lat produkcja spadła prawie o połowę. Według badań Biostat z września 2019 r. sprzeciw wobec ferm futrzarskich osiągnął w Polsce rekordowy poziom 73,1%. Temat nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt i zakazu hodowli zwierząt na futro wrócił do Sejmu po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych. Aktywiści Otwartych Klatek wierzą, że w tej kadencji dojdzie do zakazu.

Wierzymy, że politycy połączą siły ponad podziałami dla dobra zwierząt – mówi Bogna Wiltowska – Trudno dyskutować na temat, który tak naprawdę nie powinien podlegać dyskusji – lisy to dzikie zwierzęta, które w hodowli nigdy nie będą w stanie realizować swojego naturalnego behawioru i być wolne od chorób czy stresu, niezależnie od standardu fermy – dodaje.

Raport dostępny jest pod tym linkiem.

Partnerem Monitorującym Media Stowarzyszenia jest

Obserwuj nas

Bądź na bieżąco

Trzymaj z nami rękę na pulsie i dołącz do 4629 osób, którym zależy na losie zwierząt hodowanych przemysłowo.

Wysyłając formularz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie zawartych w nim danych osobowych i informowanie Cię o działaniach Stowarzyszenia Otwarte Klatki zgodnie z naszą polityką prywatności.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki

ul. Grottgera 16/1, 60-758 Poznań

KRS: 0000444120