Skontaktuj się z nami:
interwencje@otwarteklatki.pl
Śledztwa
Śledztwa od początku powstania Otwartych Klatek stanowiły fundament działania stowarzyszenia. Na przestrzeni lat charakter, sposób działania zespołu śledczego, zmienił się i ewoluował, podobnie jak jego skład. Niezmiennie jednak poprzez śledztwa pokazujemy to, czego nie pokażą nam hodowcy, ujawniamy prawdę zza murów, krat hodowli i ferm. “Nie ma zgody na przemoc wobec zwierząt, przedmiotowe ich traktowanie oraz wykorzystywanie dla zysku”.
Śledztwo przeprowadzone na fermie norek w Lubiszynie, należącej do potentata, holenderskiej rodziny Van Ansem, jednego z największych koncernów futrzarskich. Misza pracował na przełomie listopada i grudnia 2023 na fermie norek. To, co tam zobaczył i to, co udało mu się zarejestrować, mrozi krew w żyłach!
Śledztwo przeprowadzone na fermie kur niosek w Wiosce należącej do największego producenta jaj w Unii Europejskiej – Ferm Drobiu Woźniak. Aktywiści śledczy zatrudnili się pod przykrywką na fermie i przez 6 tygodni dokumentowali swoją swoją pracę na fermie.
Za pomocą drona, aktywiści śledczy udokumentowali proces rozładunku zwierząt przywiezionych na ubój w Zakładach Mięsnych Józan w Rzeniszowie. Materiał pokazuje, że podczas wyładunku zwierząt dochodziło do regularnego znęcania się nad nimi. Materiał został opublikowany przez Uwaga TVN.
Śledztwo przeprowadzone na fermie zarodowej świń i odchowalni prosiąt w województwie łodzkim. Weronika – aktywistka Otwartych Klatek, przez 3 miesiące pracowała na fermie. Planując śledztwo, chcieliśmy pokazać jak przebywanie w ciasnych kojcach wpływa na lochy i prosięta. Śledztwo opublikowane we współpracy z Wirtualną Polską.
Żenia, aktywista śledczy, przez 2 miesiące pracował na fermie Wojciecha Wójcika w Góreczkach, gdzie za pomocą ukrytej kamery dokumentował życie norek. Bezpośrednio po publikacji śledztwa rząd PiS zapowiedział kompleksową nowelizację ustawy o ochronie zwaną “Piątka dla zwierząt”, która zakładała między innymi zakaz hodowli zwierząt na futro.
Pierwsze śledztwo w Polsce zrealizowane przez aktywistę, który zatrudnił się na fermie norek w Masanowie, należącej do Farm Equipment, holenderskiego potentata branży. Materiał zarejestrowany ukrytą kamerą pokazuje się drastyczne sceny niewłaściwego traktowania zwierząt, został opublikowany w Gazecie Wyborczej.
Śledztwo u jednego z największych producentów jaj, Fermach Drobiu Borkowski. Od grudnia do kwietnia 2014 roku, grupa aktywistów przeprowadziła śledztwo na fermach w Dusznikach i Wiosce (województwo Wielkopolskie). Sprawa została zgłoszona do prokuratury jako podejrzenie o popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Śledztwo na fermie norek Rajmunda Gąsiorka, prezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych w Pawłowie. które było częscią publikacji raportu “Drapieżny biznes. Konsekwencje hodowli norek dla zwierząt, ludzi i środowiska”. W konsekwencji publikacji Rajmund Gąsiorek dwukrtonie pozwał aktywistów , zarzucając nam kłamstwa i zniesławienie jego osoby.
Ostatecznie sąd przyznał rację nam, a nie hodowcy, nie był to jednak koniec naszej batalii z hodowcą.
Pierwsze śledztwo w historii przeprowadzone na fermach futrzarskich w Polsce. Dokumentacja pochodziła z 52 gospodarstw z całego kraju. Po raz pierwszy opinia publiczna w Polsce dowiedziała się o szokujących warunkach hodowane są zwierzęta na futro w Polsce, co rozpoczęło wieloletnią dyskusję i debatę na temat wprowadzenia zakazu, która trwa do dziś.
Jeśli jesteś świadkiem sytuacji takich jak: znęcanie się nad zwierzętami, łamanie praw pracowniczych na fermach lub w ubojni lub nieprawidłowości związanych z bezpieczeństwem żywności opowiedz nam swoją historię.
Masz pytania?
Skontaktuj się z nami:
interwencje@otwarteklatki.pl