Zinstytucjonalizowane pomaganie wiąże się z przywilejami, jak i ograniczeniami ze względu na klimat prawny i polityczny obszaru, na którym organizacja chce działać. Z uwagi na fakt, że w polskich warunkach trójpodziału władzy za inicjatywę ustawodawczą odpowiada parlament, to na kogo oddamy głos w zbliżających się wyborach ma realny wpływ na dalsze funkcjonowanie Otwartych Klatek oraz pomoc niesioną zwierzętom przez wszystkie instytucje animalistyczne trzeciego sektora.

W tegorocznym wyścigu do władzy wyłania się jednak ugrupowanie polityczne, którego dojście do władzy uniemożliwiłoby sprawną walkę o prawa zwierząt. Mowa tu o Konfederacji.

Co pozwala nam działać?

Organizacje pożytku publicznego zobligowane są do działania zgodnie z literą prawa i w jego granicach. Należące do trzeciego sektora fundacje i stowarzyszenia zawiązywane są dla osiągnięcia wspólnych celów, rozwijania wspólnych zainteresowań czy walki w zbieżnym interesie, a to, co je łączy, to niekomercyjny charakter. Mówiąc inaczej, wypracowany zysk powinien pokrywać cele organizacji, a nie służyć wzbogacaniu się.

Z punktu widzenia organizacji prozwierzęcych jednym z najważniejszych przepisów umożliwiających działanie jest regulowany przez artykuł 7.3 Ustawy o Ochronie Zwierząt interwencyjny odbiór zwierząt. Corocznie dzięki karkołomnej pracy wielu osób możliwe jest dotarcie do cierpiących zwierząt domowych, egzotycznych czy hodowlanych. Bez względu na to czy dochodzi do odbioru psa trzymanego na przykrótkim łańcuchu, wychudzonych koni, czy jak w przypadku Okienka dla Królików interwencyjnego odbioru połamanych królików przetrzymywanych w lodówce, zawsze wiąże się to z ogromnymi emocjami i trudnymi zagadnieniami na gruncie prawa.

Artykuł 7.3. w praktyce

Za każdym uratowanym zwierzęciem kryje się odrębna historia. Dokładnie cztery lata temu podczas spaceru wokół fermy, grupa aktywistów zauważyła przez płot dziwnie zachowujące się zwierzę. Lis, zamknięty w ciasnej klatce, poruszał się nieporadnie, powłócząc nogami po metalowej powierzchni. Aktywiści podjęli decyzję o interwencji, która została przeprowadzona następnego dnia w asyście policji. Stamtąd lisa zabrano na pilną wizytę weterynaryjną. Podczas niej okazało się, że do złamanej nogi wdała się infekcja i jedyną szansą na przywrócenie zwierzęcia do zdrowia jest jej amputacja.

Lis Maciek wraz z imieniem otrzymał też drugie życie. Swoje pierwsze kroki mając pod łapami świeżą trawę, postawił w azylu Psubratki, gdzie razem z innymi zwierzętami uratowanymi z rąk ludzi znalazł swój bezpieczny dom.

zabawa lisa z psem
Maciek i Klara, photo: Andrew Skowron

Chociaż ta konkretna ferma jest już zamknięta, a wobec hodowcy przeprowadzone zostało postępowanie sądowe, nie wszystkie zwierzęta mają tyle szczęścia. Większość z nich cierpi w milczeniu, a dopóki system będzie pozwalać na przedmiotowe ich traktowanie, znaczna część nigdy nie otrzyma adekwatnej pomocy.

Prawo, zwierzęta, wybory – jak to się łączy?

Ustawowe kompetencje przydzielone organizacjom prozwierzęcym nie są dane raz na zawsze. Rządzący przypominają o tym regularnie, podnosząc kwestię m.in. interwencyjnego odbioru zwierząt, którego ograniczenie lub zakazanie w sposób drastyczny ograniczyłoby możliwość działania na ich rzecz. Warto mieć świadomość, że procedura ta jest uruchamiana w ostateczności, gdy dochodzi do sytuacji skrajnych – zagrożenia życia bądź zdrowia, przy równoczesnym obowiązku do poinformowania lokalnych włodarzy. O tym, czy zwierzę zostanie w rękach organizacji, czy ma zostać zwrócone decyduje sąd.

Stając przy urnach wyborczych 15 października 2023 warto mieć na uwadze, by głos zwierząt wspierać, a nie go odebrać. Bezkompromisowym antybohaterem tegorocznej kampanii w kwestii praw zwierząt okazała się Konfederacja. Ugrupowanie polityczne na łamach swojego programu rolnego wymieniło szereg zmian, które po wprowadzeniu ograniczyłyby dotychczasowe działania wszystkich organizacji prozwierzęcych.

Przyjrzyjmy się bliżej niektórym punktom prezentowanego przez nią programu wyborczego.

1.“Odrzucamy ideologiczną politykę klimatyczną Unii Europejskiej. To nie rolnictwo jest głównym emitentem gazów cieplarnianych, a stało się celem ataków ekologicznych aktywistów” str. 61, Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywnościowe

Lata badań i obserwacji naukowców i naukowczyń z całego świata dowiodło bezkompromisowo, że za aktualne zmiany klimatu odpowiada człowiek. W gospodarce opartej na konsumpcji, produkujemy dużo i szybko, nie zważając na konsekwencje środowiskowe. Szacuje się przy tym, że w ujęciu globalnym marnuje się ⅓ wyprodukowanej żywności, zużywając przy tym niewyobrażalne ilości zasobów nieodnawialnych.

Rolnictwo, leśnictwo oraz użytkowanie innych gruntów rolnych odpowiada za 23% światowej emisji szkodliwych gazów do atmosfery, a zebrane dane dowodzą, że za blisko ⅔ emisji podtlenku azotu i metanu odpowiada sektor hodowli zwierząt gospodarskich.

Ekspansja rolnictwa i zmiany klimatyczne mają negatywny wpływ nie tylko na nas, ale także na zwierzęta dziko żyjące.

2.“Nie zgadzamy się na pełzającą likwidację hodowli i chowu zwierząt w Polsce! Forsowany na forum UE zakaz chowu klatkowego prowadzi do likwidacji istotnej gałęzi polskiej gospodarki.” str. 62, Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywnościowe

W ujęciu liczbowym, przemysł wciąż rośnie. W głównej mierze stoi za tym rozbudowa ferm kurzych – niosek i brojlerów. Ubywa za to stad świń i ferm futrzaskich.

Zgodnie z danymi agencji Biostat z 2021 aż 79% Polek i Polaków opowiedziało się przeciwko hodowli zwierząt na futra. Zakaz obowiązuje już w 18 państwach europejskich. Hodowcy muszą liczyć się z ograniczonym wsparciem ze strony instytucji bankowych – niektóre z nich, jak holenderski Rabobank, zawarły zapisy w swoich wytycznych o niefinansowaniu przedsiębiorstw związanych z branżą futrzarską. Narracja, według której fermy te stanowią istotną gałąź gospodarki, wydaje się przesadzona, biorąc pod uwagę, że w 2020 roku doszło do tąpnięcia branży, cena skór spadła znacząco – podobnie jak popyt na te produkty.

Źródło: Polska branża futrzarska w największym kryzysie od lat! Tak źle jeszcze nie było!, 2020

3.“Stop działalności organizacji antyhodowlanych” str 63. Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywnościowe

Źródło: Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywieniowe

Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, organizacje nie są upoważnione do wchodzenia na teren prywatnych gospodarstw rolnych. Jednakże w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia zwierzęcia mogą je odebrać, co może wiązać się z naruszeniem prawa własności. W tym miejscu dochodzi zatem do paradoksu, gdzie po jednej stronie znajduje się zwierzę, którego zdrowie lub życie jest zagrożone i niezbędne jest natychmiastowe działanie w celu jego ratowania, a po drugiej prawo własności. To drugie nigdy nie powinno stać wyżej niż zdrowie lub życie zwierzęcia, które nie jest rzeczą. Interwencje to zawsze wyścig z czasem, wiążący się z ogromną odpowiedzialnością. Przejmowanie maltretowanych zwierząt zazwyczaj odbywa się w asyście policji i z poszanowaniem przepisów prawa.

Organizacje pozarządowe często wyręczają instytucje państwowe w niesieniu pomocy zwierzętom, a także realizują tę pomoc na poziomie i w wymiarze nieosiągalnym w przypadku organów rządowych.  Np. przeprowadzają interwencję przez całą dobę, także wtedy gdy placówki publiczne są już nieczynne; zapewniają rekonwalescencję operowanych zwierząt w warunkach domowych w miejsce przekazania ich do schronisk; zapewniają pomoc rzeczową opiekunom zwierząt w przypadku problemów finansowych.  Zauważyć należy, że organizacje uzyskują także wyroki skazujące oprawców zwierząt, w przypadkach, w których instytucje państwowe odmawiały pomocy, twierdząc, że nie dochodzi do zaniedbań. Przedstawianie organizacji prozwierzęcych wyłącznie w złym świetle jest więc nieuprawnione i krzywdzące. Odebranie uprawnień organizacjom doprowadzi do zwiększenia cierpienia zwierząt.

4. “Polscy rolnicy zostali w ostatnich latach mocno doświadczeni przez grypę ptaków, afrykański pomór świń i niezdolność państwowych instytucji do skutecznego reagowania na tego typu zagrożenia.” str 63. Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywnościowe

W przytoczonym przez nas punkcie 3 autorzy programu wskazują, aby przerzucić odpowiedzialność za zwierzęta na instytucje państwowe, skarżąc się równocześnie w punkcie 4, że są one nieskuteczne. W jaki sposób dodanie większej ilości obowiązków niewydolnym instytucjom państwowym ma wpłynąć na poprawę jakości ich funkcjonowania i wsparcie rolników?

W 2022 wydany został raport Jarosława Urbańskiego z Zachodniego Ośrodka Badań Społecznych i Ekonomicznych pt. “Fermy przemysłowe a zagrożenie epidemiologiczne i epizootyczne”. Do analizy zagadnienia posłużono się danymi Głównego Urzędu Statystycznego, Inspekcji Weterynaryjnej, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, Organizacji Narodów Zjednoczonych do sprawy Wyżywienia i Rolnictwa, informacjami pozyskannymi na podstawie czasopism weterynaryjnych oraz tekstami naukowymi. Analiza zebranych materiałów ujawniła dodatnią korelację pomiędzy szansą na wystąpienie epidemii, a wielkością fermy. Mówiąc wprost, za rozprzestrzenianie się chorób odpowiadają wielkoformatowe przedsiębiorstwa. Twierdzenie iż, stoją za tym dzikie zwierzęta czy też małe hodowle jako te, które nie są w stanie zadbać o bioasekurację, wprowadza w błąd, tym samym odwracając uwagę od prawdziwej przyczyny problemu. W 2021 roku na 403 obszary objęte ograniczeniami ze względu na występowanie ognisk ptasiej grypy, hodowle przyzagrodowe odpowiadały jedynie za 15,6% wszystkich zainfekowanych miejsc. Wysokie zagęszczenie zwierząt przy równie wysokiej wilgotności, zbyt niskiej cyrkulacji powietrza oraz braku dojścia promieni słonecznych stanowi idealne miejsce do namnażania się wirusów i bakterii. 

Problem z występowaniem i rozprzestrzenianiem się grypy ptaków oraz ASF jest bezpośrednio powiązany z  koncentracją i intensyfikacją hodowli, jednak koszty i ciężar odpowiedzialności przerzucony jest na państwo. Ogromne ryzyko ponoszą też społeczności lokalne sąsiadujące koło takich miejsc. W 2021 roku kiedy grypa ptaków  wtargnęła do jednego z zagłębi kurzych dochodziło do dantejskich scen — brakowało gazu do przeprowadzania uboju sanitarnego zwierząt, brakowało ludzi do wynoszenia martwych ptaków, nie było miejsc do utylizacji martwych zwierząt, więc próbowano je zakopać w naprędce wykopanych dołach — tzw. grzebowiskach, na polach, na co lokalne społeczności odpowiedziały protestami i blokadami. Rok 2021 roku pokazał, z jakim niebezpieczeństwem i kosztami związana jest intensyfikacją hodowli. Tylko w tamtym roku, wydatki Wojewodów i ze środków centralnych na zwalczanie chorób zakaźnych, głównie ASF i HPAI  wyniosły 1,1 mld. zł. a śmierć poniosło miliony ptaków.

W tym momencie środowiskowy ciężar kosztów produkcji zwierzęcej przerzucany jest na budżet państwa, płaci więc całe społeczeństwo. Czy gdyby właściciele zwierząt gospodarskich brali odpowiedzialność za pojawiające się choroby, wywołane kiepskim stanem sanitarnym ferm, stanowiłoby to nadal intratny biznes? Biorąc pod uwagę niską rentowność produkcji hodowlanej i środki przeznaczane bezpośrednio na zwalczanie chorób, w kategoriach ekonomii rynkowej de facto stawia to pod znakiem zapytania opłacalność tego typu produkcji.

5. “Konfederacja postuluje umożliwienie rolnikom samodzielnego odłowu zwierząt niszczących uprawy rolne na swojej ziemi. Rolnik powinien mieć prawo posiadać broń myśliwską i mieć prawo do korzystania z niej w ramach uproszczonych procedur, bez obowiązku należenia do koła łowieckiego.”, str. 66. Konstytucja wolności, bezpieczeństwo żywnościowe

Parafrazując, przedstawiciele Konfederacji postulują za wydawaniem broni jednej grupie zawodowej – rolnikom, bez dodatkowych pozwoleń.

Trudno wyobrazić sobie jakie skutki miałoby mieć powyższe rozwiązanie. Nie jest też jasny jego cel.

Przytoczone punkty pochodzą z “Konstytucji wolności” i nawiązują do “bezpieczeństwa żywnościowego”, stając równocześnie w opozycji do aktualnego stanu wiedzy, jak i dorobku naukowego. Ponadto, autorzy tekstu wprost opowiadają się przeciwko “piątce dla zwierząt”, zapowiadając całościowe zablokowanie projektu w przyszłości. Dodając do tego medialne wypowiedzi takie jak:

“Zwierzęta nie płacą podatków. Nie są obywatelami. To tylko maszyny zrobione z mięsa”

rysuje się obraz skrajnie antyzwierzęcego tworu, który nie tylko nie stwarza odpowiednich warunków dla poprawy dobrostanu zwierząt, jak i stanowi zagrożenie dla działania organizacji prozwierzęcych, i ograniczenia ich kompetencji.

Zostań głosem zwierząt!

Zastanawiasz się na kogo oddać głos? Razem z Green REV Institute, Eurogroup for Animals, Compassion in World Farming Polska oraz fundacją Alberta Schweitzera przygotowaliśmy przewodnik po partiach politycznych.



Źródła:
1. Business insider: https://businessinsider.com.pl/trojpodzial-wladzy-w-polsce-wyjasniamy-na-czym-polega/qtg5y6p
2. Okienko Życia dla Królików: https://okienkozycia.pl/polamane-kroliki-z-lodowki/
3. Azyl dla zwierząt Psubratki: https://www.instagram.com/psubratki/?hl=pl
4. Poradnik NGO: https://poradnik.ngo.pl/jakie-akty-prawne-koniecznie-trzeba-znac#pozycja_964651
5. Greenhouse gases by sector: https://greenly.earth/en-us/blog/ecology-news/greenhouse-gases-by-sector-in-2022-who-is-polluting-the-most
6. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/emisje-gazow-cieplarnianych-ghg-z-rolnictwa
7. Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale: https://www.podrb.pl/rolnictwo-ekologiczne/rolnictwo-a-zmiana-klimatu
8. Publicystyka NGO: https://publicystyka.ngo.pl/to-jedno-wielkie-okrucienstwo-kiedy-polska-zakaze-ferm-futerkowych
9. Jutro będzie futro: https://jutrobedziefutro.pl/2020/03/04/polska-branza-futrzarska-w-najwiekszym-kryzysie-od-lat-tak-zle-jeszcze-nie-bylo/
10. Fermy jako zagrożenie epidemiologiczne: https://www.otwarteklatki.pl/blog/fermy-przemyslowe-jako-zagrozenie-epidemiologiczne-raport
11. Na temat: https://natemat.pl/320955,dobromir-sosnierz-o-zwierzetach-jego-teoria-wywolala-burze-tak-tlumaczy